14- Dam radę!

124 25 5
                                    

Pov. Palette

  Wystarczyło chwilkę poczekać aby zadzwonił do mnie Gothy. Odebrałem jak zawsze z uśmiechem na ustach.
-Halo?- odezwał się głos w słuchawce.
-Cześć, Goth- mimowolnie się uśmiechnąłem.
-Cześć, Palette! Chciałeś p-poznać moich rodziców... Co ty na to abyśmy się spotkali w parku i abyś... został u mnie na noc?- na jego pytanie momentalnie się zarumieniłem. Oczywiście zgodziłem się i zaczęliśmy ustalać o której się spotykamy i tak dalej. Oczywiście najpierw musimy zapytać naszych rodziców, ale mam wrażenie, że nie będzie z tym problemu. Rozmawialiśmy jeszcze chwilę, aż byliśmy zmuszeni się rozłączyć. Jedyne co wiem o rodzicach Goth'a to to, że jego ojcem jest bóg śmierci a jego mamą żywy trup. Myślę, że jeżeli Gothy jest ich dzieckiem to oni pewnie też są dość przyjaźni! Wyszedłem z pokoju, aby zapytać się mamy o nocowanie. Zastałem ją w kuchni jak robiła śniadanie. Oparłem się taktyką "Na Cross'a" o framugę drzwi.
-Mamo?- zapytałem.
-Hm?- odpowiedział mi Dream, jak na razie zajmując się robieniem kanapek.
-Mogę iść dzisiaj na noc do Goth'a?- na te słowa moje kości policzkowe pokryły się delikatnym rumieńcem. Mama spojrzał na mnie.
-Oczywiście!- uśmiechnęła się. Zaczęła mnie jeszcze krótko wypytywać o to co założę, co wezmę i tak dalej... ale to pominę aby zaoszczędzić wasz czas. Za godzinę mam się spotkać z Goth'em w parku, a dokładniej w miejscu w którym po raz pierwszy się poznaliśmy. Spakowałem torbę ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami. Dziesięć minut przed planowanym czasem wyjścia z domu, pożegnałem się z mamą i Cross'em aby chwilę później ruszyć w stronę parku.

 Gothy czekał na mnie. Zamiast swojej szaty miał bluzę z kapturem i czarne spodnie, a jego szalik powiewał na lekkim wietrze. Wpatrywał się w krajobraz tego miejsca do puki ja nie przytuliłem go od tyłu.
-Cześć, Goth!- wtuliłem się w jego plecy.- Gotowy?- przytaknął i odpowiedział mi uśmiechem. Puściłem go, a po chwili oboje kierowaliśmy się w stronę jego domu.

 Goth mieszkał w domu niczym nie różniącym się od wszystkich. Zwyczajny ganek, nie wyróżniające się ściany, więc zgaduję, że ceni sobie nie wyróżnianie się. W sumie to pasuje do jego osoby. Ale możecie się teraz zapytać po co mówię to info? Oczywiście, aby wiedzieć jak urządzić nasz dom w przyszło- Ehh... muszę z tym przestać. Nie ma szans aby Goth mnie pokochał... To nocowanie to moja jedyna szansa aby być na tyle blisko i wyznać mu miłość. Chcę to zrobić, chociaż do teraz nie mam pojęcia jak. Dlaczego to musi być takie ciężkie? Ale tym razem nie ma wymówek. Zrobię to i już.

Mamy szansę? [Poth] | ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now