19. "Ale ja chcę mieć wnuki!"

1K 119 48
                                    

Piosenka znowu nie ma większego znaczenia, ale jakoś mi pasuje do klimatu rozdziału XDD
_______________________________________


SEHUN


Obróciłem się na drugi bok, spoglądając jednocześnie na zegarek.
Gdy uświadomiłem sobie, że zasnąłem, zapewne mam 26893 nieodebranych połączeń od mamy, a po powrocie będę miał awanturę porównywalną do wybuchu bomby atomowej, trochę się zląkłem.
Jednak z drugiej strony wiedziałem, że zasnąłem obok Baekhyuna i te wszystkie obawy prysnęły jak bańka mydlana.

Zamierzałem odgarnąć chłopakowi pojedyńcze kosmyki z twarzy, bo na filmach romantycznych zawsze tak robią, więc to chyba słodkie. Niestety, lub stety jest to mój pierwszy związek, więc takich romantycznych gestów muszę się jeszcze nauczyć.
Spojrzałem na chłopaka i dostałem mini zawału.

- Dzień dobry - zaćwierkotał, patrząc na mnie z szeroko otwartymi oczami.

- Oo ty, ja pierdole... - wymsknęło mi się i w sumie to by było na tyle z romantyzmu w naszej relacji.

Naprawdę nie spodziewałem się, że on na mnie patrzy i przestraszyłem się tego.

- No wiesz co... - burknął z udawanym oburzeniem - ja do Ciebie z uśmiechem na ustach, a ty mi z wulgryzmami.

Uniosłem się delikatnie, żeby złożyć na ustach Baeka szybki pocałunek i mocno przytuliłem go do siebie.

- W sumie to już prawie "dobry wieczór" - odparłem - jest po dziewiętnastej. Zaspałem do domu, a matka mnie zabije.

- Co?! - pisnął z przerażeniem i spojrzał na zegarek - Hunnie, przepraszam...

Nie mogłem patrzeć na jego zmartwioną minkę, bo moje serce roztapiało w trybie natychmiastowym.
Baekhyun oficjalnie jest najbardziej uroczym kluskiem, jakiego w życiu widziałem.

- Daj spokój, może nie będzie tak źle - zaśmiałem się - jeszcze chwilę poleżymy i pójdę do domu.

Liczyłem na spokojne pięć minut przed nadejściem apokalipsy, ale zrozumiałem jak bardzo się przeliczyłem, gdy drzwi do pokoju Baekhyuna z hukiem się otworzyły, a my szybko odskoczyliśmy od siebie.

- Jeezu, co wy tacy strachliwi - zadrwiła Eunjin, opierając ręce na bioderkach.

- Co chcesz Eunjin? - spytał Baek, ale jego głos zabrzmiał trochę pretensjonalnie, przez co dziewczynka wydęła usta w podkówkę.

- Baekkie, bądź milszy dla siostry - upomniałem go, usiadłem i gestem dłoni zaprosiłem ją na swoje kolana - co się stało bąblu?

Eunjin uśmiechnęła się triumfalnie w stronę Baekhyuna, przez co zrozumiałem, że najprawdopodobniej zostałem przez nią zmanipulowany.

- Mama nie chce mi dać ciastka, bo mówi, że jest za późno i zaraz idę spać. A ja chcę ciastko - jęknęła z takim smutkiem na twarzyczce, że miałem ochotę pobiec do sklepu i kupić jej wszystkie ciastka jakie są na półkach. Ale przecież nie mogę podważać metod wychowawczych pani Byun.

- No i mama ma rację - odparłem spokojnie - jest już późno, więc nie powinnaś jeść słodkiego na noc.

- Ale ja nie chcę iść spać - burknęła.

- Ale jest już późno. Ja też idę już do domu.

Eunjin popatrzyła na mnie z zainteresowaniem, po czym ponownie wydęła wargi i skrzyżowała ramiona.

- Ale będę musiała się myć, a tego też nie chcę.

- Idź, bo będziesz śmierdziel - zaśmiał się Baekhyun - pozwolę Ci użyć mojego płynu z mango.

"HOW TO LOSE VIRGINITY" «SEBAEK»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz