10. ᴊᴜɴɢᴋᴏᴏᴋ - ᴀʜ?

2K 144 11
                                    

W tym momencie panowała cisza, tak jakby ktoś z nas zatrzymał czas.

" I wtedy mówisz mi, że popełniłeś głupi błąd,zaczynasz drżeć i łamie ci się głos,mówisz, że papierosy na barze nie były twoich przyjaciół,były moich kumpli, i czuję, jak krew odpływa z mojej twarzy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

" I wtedy mówisz mi, że popełniłeś głupi błąd,
zaczynasz drżeć i łamie ci się głos,
mówisz, że papierosy na barze nie były twoich przyjaciół,
były moich kumpli, i czuję, jak krew odpływa z mojej twarzy."


——¹——

Taehyung natychmiast zerwał się równe nogi i oddalił od chłopaka, tamten natomiast spojrzał na blondyna i po chwili zwykłego wpatrywania się w jego posturę wyszedł z pomieszczenia.
Tak, w tym momencie już nic nie było takie samo.
Jeon, który zapewnił go, że wszystko jest skończone, po prostu to zrobił.
Czyżby sprawdził dokładnie to, co miał zrobić wcześniej?
Własnie takiej reakcji oczekiwał?
Chociaż... przecież Kim Taehyung nie rzuci mu się w ramiona, co on sobie w ogóle wyobrażał?

Od tego momentu nie mogli nazwać sie zwykłymi znajomymi. Ktoś bezczelnie wczął te uczucia od początku.


——½——

Czwartek.

Jeongguk nie zjawił się ani w szkole, ani potem w domu Taehyunga. Co tak naprawdę się między nimi wydarzyło, czy zamierzał go teraz unikać?
Jeżeli chciał sprawdzić, czy Taehyung nadal coś do niego czuje to brawo, niejednokrotnie mu się udało, bo do tej pory nie czuł nic. Był pewien, że to tylko on rozmyśla o tym wszystkim jak głupi. Karcił się, nienawidząc tego, że wspomnienia do niego wróciły. Taehyung nie chciał tego tak bardzo, ale wszelki mur, który kiedyś zbudował został właśnie zburzony. Miał nadzieję, że na jego drodze pojawi się ktoś nowy i na nowo się zauroczy. Ale był głupcem naiwnym głupcem, który swojej uwagi nie potrafił skoncentrować na kimkolwiek innym niż na swoim byłym chłopaku.

——⅓——

Wpatrywał się na stare wiadomości, które nadal widniały na jego telefonie. Blondyn nie lubił usuwać takich rzeczy, czuł, że może jeszcze kiedyś będą mu potrzebne. Chociaż zabrzmiało to dosyć dziwnie. Westchnął, siadając na swoim łóżku. Gdy zjadł kolację, jeszcze chwilę rozmawiał ze swoją mamą, gdy ta wspominała, że jego ojciec przejeżdża za niedługo, ponieważ ma wolne. Uśmiechnął się bo tęsknił za swoim rodzicielem. Wiedział, że ten zarabia ale przecież nie miał rodzeństwa, a tak dużo nie wymagał.

Zerknął na swój telefon, a jego dłonie zaczęły się trząść.

Od: Jeonek 💞 (przed związkiem)

Nie wiem dlaczego, ale sprawiasz, że się uśmiecham, to tak jakbyś miał nad tym kontrolę haha.

Od: Jeonek 💞 (w trakcie związku)

Kochanie.. nie gniewaj się na mnie. Wiedz, że nie pozwolę ci na to. Serce boli njie, gdy widzę Twój smutek.

Bym zapomniał, dziś śpię z Tobą. Oczywiście, że w twoich sprośnych myślach, Taehyung.

To dziwne prawda?
Ale sam Jungkook bywał bardzo romantyczny, czasem wydawał się jakąś poezją, która chciałaby wyjść z ukrycia na światło dzienne.

Oczywiście, była też wiadomość, ostatnia, jaką kiedykolwiek od niego dostał.

Od: Jk

Nie będę już uczestniczył w twoim życiu, ale wiesz zanim zrozumiesz i może kiedyś mi uwierzysz, że cię nie zdradziłem, mniejsza z tym, to teraz ty, nie patrząc na cokolwiek, co między nami było, po prostu mnie zdradzasz.
Kurwa, po prostu życzę ci szczęścia w związku. Cześć.

Teraz ci wierzę.

<next chapter soon>

ıllıllı clαssmαtєs σr sσmєσnє єlsє? ıllıllı k.th. + j.jk  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz