3. ᴄʜᴇᴍɪᴀ.

3.3K 198 78
                                    

ᵂ ᴾᴱᵂᴺᵞᴹ ᴹᴼᴹᴱᴺᶜᴵᴱ ᴹᴵłᴼść ᵂ ᵀᵂᵞᶜᴴ ᴼᶜᶻᴬᶜᴴ ᶻᴬˢᵀąᴾᴵłᴬ ᴼˢᶜᴴłᴼść.

ᶻ ᴿóᵂᴺą ᴮᴱᶻᴺᴬᴹęᵀᴺᴼśᶜᴵą ᶜᴴᶜᴵᴬłᴬᴹ ᶜᴵę ᴼᴰᴿᶻᵁᶜᴵć ᴸᴱᶜᶻ ᴺᴵᴱ ᴾᴼᶻᵂᴬᴸᴬłᴼ ᴹᴵ ᴺᴬ ᵀᴼ ˢᴱᴿᶜᴱ.


:-:

Jak mógł czuć się Taehyung widząc swoją dawna miłość? A może określenie dawną było tutaj niepotrzebne? Bo tak naprawdę on zawsze krył się ze swoimi uczuciami i tak było lepiej. Ukrywać, niech nikt nie wie. Wciąż nie docierał do niego fakt, że jego przeszłość postanowiła jednak do niego wrócić. W końcu nie po to przeprowadził się do Seoul, aby widzieć w nim swojego byłego.
Co tak naprawdę się między nimi wydarzyło?

:-:

Po skończonej lekcji klasa zebrała się na korytarzu, uczniowie byli zainteresowani nowym rówieśnikiem, dlatego też natychmiast do niego podszedli.
Nowy obiekt westchnień każdej dziewczyny, zgrabny i przystojny, ideał, taki był właśnie Jeon Jeongguk od zawsze punkt pożądania.
Chociaż mówi się, że pierwsza miłość jest chujowa, bo szybko się rozpada to jednak nie tak, bo przed sobą mieli jeszcze inne drobnostki, które nawet w połowie nie potrafiły wyemitować tego uczucia, które łączyło ich we dwójkę.

— Hej Jeongguk, skąd pochodzisz? - zapytał jeden z chłopców. Aczkolwiek Jeongguk nie był taki chętny do rozmowy, już sam fakt, że przeniósł się do klasy, gdzie jest jego dawna miłość bardzo go bolał. Bo on robił wszystko, aby Kim mu wierzył, a tak nie było.

Wszyscy zebrali się na korytarzu, gdy pierwsza lekcja dobiegła końcowi. Ciemnowłosy gubił się trochę, w dodatku był bardzo zamyślony, dlatego też instynktownie trzymał się reszty, która za nim podążała, przy okazji docierając do następnej sali, w której rozpocząć miała się druga lekcja.

Na korytarzu pojawił sie również Tae, który popatrzył na chłopaka stojącego przed Jeonggukiem, zaciskając wargę i ruszył w stronę sklepiku.

— Pochodzę z Busan, miałem przenieść się tutaj dopiero gdybym miał zaczynać studia ale jak widać nie wyszło. - westchnął i spojrzał na rówieśnika.

— Wszystko się trochę skomplikowało, a ja znalazłem się tutaj. Głównie po to by trenować w nowej szkole. Słyszałem, że macie tutaj drużynę koszykówki, byłbym tym bardzo zainteresowany. - uśmiechnął się pod nosem, unosząc wzrok. Dziewczyny od razu zaklaskały w dłonie, kiwając głowami. Oczywiście, treningi były dla każdego, a chłopak od dziecka uwielbiał sport.

~ Busan, ach, to tam wszystko się zaczęło.


***

Dzień trzeci: Piątek.

— Piątek, weekendu początek!! - krzyknął Jooheon.

— Zamilcz. - odparł Taehyung. Chociaż wizja weekendu naprawdę bardzo mu się podobała.

Chociaż weekend... tylko tego potrzebował, Kim lubił szkołę, lubił swoich rówieśników, może czasami nie uważał na lekcjach, ale je cenił lecz teraz, jaki to ma sens, gdy spotykasz kogoś, na kim kiedyś ci cholernie zależało?

ıllıllı clαssmαtєs σr sσmєσnє єlsє? ıllıllı k.th. + j.jk  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz