Po cichu biorę moją sportową torbę z już przygotowanymi rzeczami w tym zapakowanymi pieniędzmi.
Skradam się lekko do drzwi i jak najciszej je odchylam żeby sprawdzić czy wszyscy śpią nie stety moi rodzice siedzą w salonie i oglądają telewizję mimo, że jest 23:58 a oni wstają o 6 do pracy.
*Ehh nie stety muszę znaleźć jakąś inną drogę ucieczki*
Wracam na łóżko i intensywnie myślę.
*A co by było jakby udało mi się uciec przez okno w łazience przez to, że tata wynajął jakiś fachowców na ocieplenie domu i zostało tam rusztowanie *
Powoli idę do łazienki dosłownie dwa kroki przed łazienką słyszę przepełniony nienawiścią szept:
-A gdzie ty leziesz głupia suko!?- poczułam jak ktoś szarpie mnie w ramie przez co odwracam się i trafiam plecami na ścianę. Podnoszę przestraszona wzrok wisząc Ashtona kule się pod wpływem jego spojrzenia.
Łapie mnie za szczękę i unosi tak, żebym patrzała mu w oczy.
- No do jasnej cholery odpowiedzi mi!!- słysząc ten przeszywający głos zaczynam się trząść i ledwo udaję mi się wypowiedzieć:
- Jja..ja chhciałam pujść tylko do łłazienki- jąkając się udało mi się to wypowiedzieć. Ashton patrzy się na mnie jak na idiotkę i zerka na moją torbę. Wyszarpuje mi ją otwiera dużą kieszonke i wyrzuca moje najpotrzebniejsze ciuchy na szczerze nie otworzył tych z boku bo w jednej z nich miałam pieniące.
-Ty mała kurwo ja cię oducze uciekania- spogląda na mnie z dzikim błyskiem w oku. Zaczynam się coraz bardziej bać.
(UWAGA TO TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH!!!)
Szarpiąc mnie za włosy ciągnie mnie do łazienki i zamyka drzwi. Popycha mnie bardzo mocno prawie rzuca o ścianę w której było okno przez co udeżyłam o parapet dołem pleców. Podszedł do mnie i ciągnąć za włosy podniósł. Zaczął bić mnie po brzuchu, aż wreszcie puścił moje włosy, a ja upadłam na ziemię kuląc się i z zamkniętymi oczami. Miałam nadzieję, że na tym się skończy ale bardzo myliłam się. Zaczął mnie kopać a ja jedynie co mogłam zrobić do zasłonić twarz. Kiedy byłam na skraju omdlenia przestał i patrząc na mnie pustym wzrokiem powiedział:
- To powinno cię oduczyć ucieczek mała suko-
Skuliłam się jeszcze bardziej i kiedy odchodził powiedziałam pod nosem:
- Jeszcze zobaczymy- widząc, że się zatrzymał zaczęłam się w duchu modlić żeby tego nie usłyszał. Moje modlitwy jednak poszły nie do tego adresata co trzeba i odwrócił się mając w oczach furię. Zbliżając się do mnie niczym drapieżnik do ofiary wymruczał:
- Nauczę cię szacunku mała kurwo-
Zdjął pasem i usztywnił mi nim nadgarstki tak że nie byłam w tanie nimi cokolwiek zrobić. Rozerwał moją bluzkę, a mi zaczęły lecieć łzy. Nie mogłam krzyczeć bo zakrył swoją dłonią moje usta odrazu jak je otworzyłam. Potem zdjął moje spodnie w sumie to je ze mnie zerwał. To co działo się dalej jest jak za mgłą jedyne co czułam to ból, obrzydzenie i wykorzystanie czułam się jak bezwartościowy śmierć. Na szczęście Ashton przeniósł mnie do pokoju nawet nie wiem kiedy dotarło to do mnie dopiero jak rzucił mnie na łóżko myślałam że już sobie pujdzie ale on wyszedł po to żeby prócić po chwili z moją torbą.
(DOBRA LUDZIE O SŁABSZYCH NERWACH MOGĄ KONTYNUOWAĆ)
Po tym zdarzeniu musiałam leżeć przez parę godzin bo bolało mnie całe ciało. Kiedy ból był znośny co stało się dopiero o 4 nad ranem postanowiłam zaryzykować i wyskoczyć z piętra domu na szczęście niedaleko była rynna więc jednak postawiłam na bezpieczniejszą wersję zejścia. Zadzwoniłam po taxi, którą pojechałam do miasta obok zwane Litcity¹ poprosiłam żeby podjechał pod najbliższy motel. Nie stety wszystkie pokoje były zajęte a następny motel był ponad 5km dalej, nagle jakby świat mnie znienawidził nie było nikogo na ulicy żadnych taksówek czy aut. No je stety mój stan nie pozwalał mi na tak długą podróż więc udałam się do parku po drugiej stronie ulicy niedaleko jeziorka rosła płacząca wierzba usiadłam pod nią i zanim zauważyłam zapadłam w głęboki sen.Gdybym wiedziała co wydarzy się za 5h to podziękowała bym za to mojemu bratu bo to dzięki niemu moje życie zmieniło się o 180° i to w głównej mierze pozytywnie....
¹ miasto wymyślone na potrzebę książki..

CZYTASZ
I am ?
FantasiJest to opowieść o Vivien McVey-Irwin. To dziewczyna która przeszła zbyt dużo, a świat nie zamierza jej dopuścić. Co się stanie kiedy jej świat zacznie się zmieniać? Kiedy dowie się prawdy o swojej rodzinie? Co się stanie kiedy dowie się KIM ONA JES...