39

112 10 0
                                    

- Kamil co ty tu robisz? Co ty w ogóle wyprawiasz?

- Pomyślałem sobie, że siedzisz sama smutna i nie mogłem tego znieść  - powiedział

- Kamil jesteś już dużym chłopcem więc idź do domu

- Aj Maja nie bądź zła

- Nie jestem zła. Spójrz uśmiechnęłam się - powiedziałam pokazując na usta

- I bardzo ci to pasuje. Od razu wyglądasz o wiele ładniej

- Kamil idź już proszę , idź

- Proszę, mogę tu chwilę z tobą posiedzieć? - zapytał

- Niech będzie, ale tylko przez chwileczkę - powiedziałam

* Oczami Piotrka *

- A więc ci się podobam. Znowu mnie zaskoczyłaś - powiedziałem do koleżanki

- Bardzo mnie to cieszy

- A mnie cieszy, że możemy zacząć od nowa. Chyba byłem wobec ciebie trochę niesprawiedliwy

- Zaczynamy od zera? - zapytała

- Czemu nie?

* Oczami Kamila *

Wszedłem do domu Mai i usiadłem przy pianinie

- I co podoba ci się - zapytałem dziewczyny, gdy skończyłem grać

- Super. Bardzo mi się podoba

- Widzisz? Dlatego chciałem ci to zagrać. Dajesz mi energię której potrzebuję - zrobiło się niezręcznie

* Oczami Piotrka *

- Co się stało?  - zapytałem

- Nic. Po prostu zwróciłam uwagę, że nie ma Mai. Nie przyszła?

- Nie i w ogóle nie przyjdzie

- Coś się stało?

- Zerwaliśmy

- Aa nie wiedziałam

- Tak, ale to już przeszłość

* Oczami Nikoli *

Piotrek i Laura cały czas ze sobą rozmawiali. Nie podobało nam się to

***

Następnego dnia w szkole

* Oczami Zuzi *

- Co jest z tym Piotrkiem? - zapytałam - Nie może zrobić tego Mai

- Ale najwyraźniej może - odpowiedziała Nikola

- Co robimy? - spytała trzecia z przyjaciółek

- Nie wiem

- To dziwne. Bo Laura i Piotrek znają się już długo

- Ale nie aż tak blisko. Widziałaś jak na nią patrzył? - powiedziała Kasia

- Myślicie, że Piotrek wiedział, że ona będzie na imprezie i dlatego nie chciał, żeby Maja przyszła? - spytała Nikola

- To możliwe. W każdym razie trzeba powiedzieć o tym Mai  - poinformowała nas Kasia

- Tak uważasz? - spytała Zuza

- Tak Zuza. Nie możemy tego przemilczeć

- Oczywiście, że możemy. Nic dobrego nie będzie gdy jej powiemy, wręcz przeciwnie

- Tak masz rację. Zresztą i tak nie mamy zbyt wiele do powiedzenia

- Tak, że Piotrek rozmawiał z koleżanką

- No z koleżanką taką jak wy, czy ja

- No

* Oczami Mai *

- Hej dziewczyny

- Co robiłaś wczoraj?

- Nic...Kamil przyszedł - powiedziałam szeptem

- Kto? - krzyczały dziewczyny

- Ciszej. Mówcie lepiej jak było na imprezie. Jak Piotrek?

- Która godzina? Boże jak późno. Musze iść. Pa kochana - mówiły zakłopotane

- Nie umiecie w ogóle kłamać

'' Od nienawiści aż po miłość "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz