59

135 8 0
                                    

Dolecieliśmy do Hiszpanii

* Oczami Piotrka *

Zgodziłam się na ten wyjazd tylko dla Zuzi a co się okazało? Że jestem w pokoju z Kamilem

- To chyba jakiś żart, że mamy mieszkać w jednym pokoju - powiedział Kamil

- Jakoś dam radę - oznajmiłem

- Dobra. Nie chce problemów, więc wybieraj łóżko

- Ok to ja chce to

- Ja to chciałem. Jesteś nie do zniesienia - mówił chłopak

- A ja to cie kocham - powiedziałem do żartów

- Co robimy? Mam sposób. Kamień, papier, nożyce

- Wygrałem - powiedziałem i położyłem się na łóżku

* Oczami Mai *

Byłyśmy w pokoju i rozmawiałyśmy

- Jesteś niesprawiedliwa wobec Piotrka. Zachowujesz się tak jakby nic się nie stało - powiedziała Zuza

- Serio myślisz, że jestem wobec niego nie fair?

- Próbowałam z nim gadać, ale nie był zbyt rozmowny. To nie jest trochę dziwne, że Laura nie przyszła go pożegnać?

- No w sumie tak. Dziwne jest to, że gadam sobie z Piotrkiem a tu Kamil stoi obok. Nie wiem, czuję się jakaś taka winna

- Dlaczego winna?

- Bo robi się wściekły jak widzi mnie z Kamilem

- Możliwe. Ma swoje powody

- A czemu mi w ogóle nie powiedziałaś, że jedzie z nami?

- A nieważne po prostu zauważyłam jak świetnie tańczy i tak jakoś wyszło

Wyszliśmy wszyscy na zwiedzanie przepięknego miejsca.

- Tu jest cudnie, aż w to nie wierzę - mówiła Zuza

Czułam się trochę dziwnie. Jak chciałam zrobić sobie zdjęcie z Piotrkiem albo chciałam z nim porozmawiać to zawsze zjawiał się Kamil

* Oczami Zuzi *

Widziałam, że Piotrek był wściekły gdy widział jak Maja robiła sobie z Kamilem zdjęcia, więc ja chciałam go pocieszyć i też zrobiłam sobie z nim zdjęcie

* Oczami Mai *

- Słuchajcie ja mam już dość. Wracajmy - oznajmiłam wyczerpana

- Ja też a to dopiero początek - poparła mnie przyjaciółka

Chłopacy zaczęli się kłócić

- Maja zobacz jaki fajny sklep z ubraniami. Chodź  - powiedziała Zuza - Powinnaś mi teraz podziękować

- Podziękować za co?

- Za to, że wyciągnęłam cię z tej awantury

- Źle się czuję. Nie wiem co robić.Jak przyznaję rację jednemu to drugi się obraża. Chciałabym się cieszyć z tej wycieczki, ale jakoś nie potrafię

- Jeśli naprawdę chcesz się cieszyć to przestań myśleć o chłopakach i rozejrzyj się dookoła

- Tak, ale to nie takie proste

- Kamil musi zrozumieć, że Piotrek jest twoim przyjacielem a Piotrek musi zrozumieć, że Kamil to twój chłopak. I nie możesz go olewać bo Piotrek się wkurza

- Chyba nigdy tego sam nie zrozumie

- Zaufaj im. Próbują się dogadać ze względu na ciebie. Dobra chodź bo przestali się kłócić

- Zuza chodź ze mną proszę - prosił Piotrek

- Weźcie mapę  - podałam chłopakowi

* Oczami Zuzi *

- Uśmiechnij się - powiedziałam do chłopaka robiąc mu zdjęcie - No i pięknie. Nikt się nie domyśli, że jesteś smutny - pokazałam mu zdjęcie

- Tobie udawanie też nie idzie zbyt dobrze

- Nie? - zapytałam

- Nie

- Jak to nie? Dlaczego w ogóle o tym gadamy? Dlaczego nie możemy o wszystkim zapomnieć, cieszyć się chwilą i korzystać z tego, że tutaj jesteśmy?

- Nie wiem. Nie możemy, przynajmniej ja nie mogę

- Może to błąd, że myślimy, że nasze szczęście zależy od miłości?A nie! Życie to rodzina, przyjaciele, powołanie

- Faktycznie. Masz rację. Mamy więcej powodów do radości niż do smutku

- Dużo więcej. Patrz jesteśmy w Madrycie. To piękne miasto i niedługo będziemy tańczyć przed mega wielką publicznością

- Szkoda, że tam nie zaśpiewasz

- Spoko, zaśpiewam tutaj

- Nie tu nie

- Nie? - zapytałam i zaczęłam śpiewać a Piotrek zaczął się śmiać i zaczął sobie iść, ale ja mu nie pozwoliłam. Weszłam na ławkę i wciągnęłam go też. Zaczął mnie nagrywać. Kiedy skończyłam zapytałam - Piotrek wiesz w ogóle gdzie my jesteśmy?

- Szczerze?Nie

-Jak to nie? Ty masz mapę - mówiłam do niego.

Nagle przyszedł pan który się nami opiekuje

- Jak wam minął dzień?

- Dobrze

- Chodźcie, pojedziemy do hotelu bo na pewno umieracie z głodu

- Tak. Zuzia zje wszystko co znajdzie na swojej drodze

- ha! Mega śmieszne Piotrek. Chodźmy - powiedziałam i uderzyłam go łokciem w brzuch

* Oczami Mai *

Następnego dnia mieliśmy próby. Kamil i Zuza poszli po wodę a ja chciałam porozmawiać z Piotrkiem

- Wszystko dobrze? - spytałam

- Tak, okey

- Bo wiesz, ciągle tak chodzisz z tym telefonem i gapisz się w ekran. Stało się coś? Laura? Coś nie tak w Polsce?

- Nie to nic takiego

- Serio nie ma problemu z Laurą? Musi być jej trochę ciężko co? No bo przyjechaliśmy tutaj razem, zwiedzamy Madryt też razem

- Nie wiem. Długo z nią nie rozmawiałem.

- Dlaczego?

- Bo już nie jesteśmy razem

- Jak to nie jesteście razem? 

* Oczami Zuzi *

Byłam z Kamilem po wodę i spotkaliśmy nauczyciela

- Słuchajcie zapisałem was razem na przymiarkę. Ty i Kamil pojedziecie teraz a Maja i Piotrek później

- Ale jak to teraz?Nie możemy później? - zapytał Kamil

- Nie, nie. Idziemy na te przymiarkę teraz - powiedziałam bo wiedziałam, że Maja i Piotrek gadają i nie chciałam żeby Kamil im przeszkodził

Pojechałam z Kamilem i na chwilę odeszłam. Kiedy wróciłam usłyszałam jak Kamil rozmawia z Paulą. Kiedy się zorientował nie był zadowolony

* Oczami Mai *

Kiedy skończyłam próbę wybiegłam

- Maja! Co się stało? Nagle wyszłaś z próby. Zupełnie bez powodu. Wszystko gra? Zrobiłem coś nie tak?- biegł za mną Piotrek

- Nie

- No to o co chodzi? - spytał zaniepokojony

- Powiedz mi prawdę Piotrek. Czemu zerwałeś z Laurą?

'' Od nienawiści aż po miłość "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz