Po południu zadzwonił do mnie Piotrek
- Kochanie moja mama wie, że mam dziewczynę. Zadzwoniła do mnie i zaproponowała, byśmy poszli do niej na obiad czyli tak za godzinkę. Będzie Przemek i moje dwie siostry - powiedział
- No dobrze to pójdę do mojego domu się przebrać
- Ok
***Staliśmy przed domem rodzinnym mojego chłopaka. Trochę się stresowałam. Nagle ktoś otworzył nam drzwi. Była to jego mama a za nią stał pan Piotr
- Dzień dobry - powiedziałam
- Dzień dobry - odpowiedzieli
- Mamo, tato to jest - nie dokończył, ponieważ przerwała mu mama
- Maja, Maja Nowak. Jesteście takie podobne - kiedy to powiedziała bardzo się zdziwiłam. Podeszła i mnie przytuliła
- Chodźcie dzieci do salonu. Jeszcze nikogo nie ma - wskazała w stronę pomieszczenia
Na jej ręce zauważyłam bransoletkę.
- Piękna bransoletka. Moja mama... - powiedziałam
-Twoja mama miała taką samą. Dostałam ją od niej, na znak naszej przyjaźni - powiedziała ze łzami w oczach.
- Była pani przyjaciółką mojej mamy? - zapytałam
- Najlepszą. A ty mnie nie pamiętasz? - zapytała
- Przykro mi, ale nie
- Masz prawo. Kiedy twoja mama z twoim tatą wychodzili z domu ja się tobą opiekowałam. Gdy twoja mama zmarła twój tata odciął od ciebie mnie, twoją babcie i ciocię. Nie chciał mieć z nami nic wspólnego. Uważał, że przypominałybyśmy mu za bardzo Marię .Bardzo ją kochał. Twoja mama była wyjątkowa. Najlepsza kobieta jaką znałam. Codziennie chodzę na cmentarz i sobie z nią rozmawiam. Nadal wyjawiam jej moje największe tajemnice. Wiem, że nikomu ich nie zdradzi. Uważałam ją za moją siostrę - kiedy to mówiła łzy napływały mi do oczu - Nie płacz kochanie.
Z góry zeszła siostra Piotrka
- Cześć jestem Maja - przywitałam się
- A ja Dajana. Miło mi
- Mnie również
Wszyscy już przyjechali.Przywitałam się z wszystkimi i przedstawiłam.Obiad przebiegł w miłej atmosferze. Ja, Przemek i Klaudia wyszliśmy na taras i rozmawialiśmy.
- Przepraszam, ale pójdę do toalety - powiedziałam
- Jasne
- Słuchajcie ja muszę wyjść na pięć minut - powiedział Piotrek
- A gdzie Piotrek? - zapytałam po powrocie z toalety?
- Piotrek musiał wyjść - odpowiedziała Klaudia
- To ja też już pójdę. Obiad był pyszny i miło było was wszystkich poznać - powiedziałam żegnając się
Wyszłam z domu państwa Pawlickich i ruszyłam w stronę mojego mieszkania. Nagle zauważyłam jak Piotrek przytula jakąś dziewczynę, podeszłam bliżej i okazało się, że była to Paula.
- Nie kochałeś jej? - zapytałam zapłakana i pobiegłam do domu
- Maja kochanie to nie tak - krzyczał
CZYTASZ
'' Od nienawiści aż po miłość "
FantastikCześć! Jestem Maja i mam 23 lata. Śpiewam i tańczę od kąd byłam małą dziewczynką. Zawodowo jestem piosenkarką, która jest inspiracją dla wielu nastolatek, ale czasami też pozuję do zdjęć. Jestem dziewczyną która włada paroma językami. Mam trzy najle...