44

86 7 3
                                    

- Wiesz co? Będę twoją dziewczyną

- Mówisz poważenie? -uśmiechnął się- jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie - rzekł po czym mocno mnie przytulił-

- Dobrze, ale teraz muszę iść do pracy

Weszłam do parku maszyn i spotkałam Grzegorza Zengote.

- Hejka kuzyneczko. Co tu robisz?

- Dzisiaj będę waszym lekarzem

- Serio?

- Tak - powiedziałam i nagle przyszedł Bartek Smektała

- Nie uwierzysz Grzesiek, Piotrka nie będzie

- Czekaj czekaj powiedziałeś, że nie będzie Piotrka?

- Tak, pojechał sobie i jest w drodze, ale nie zdąży. Są takie korki, że nie ma takiej szansy

-Poczekaj, potrzebuje więcej czasu?

- Tak sądzę

- Jesteście gotowi? - zapytał trener

- Nie. Nie możemy jeszcze zacząć

- Przestań Maja - powiedział Bartek

- Nie mam mojego sprzętu, a bez niego nie wyjdę na murawę

- Co robisz? - spytał kuzyn

- Gram na czas chłopaki

Zabrałam telefon i zadzwoniłam do byłego chłopaka.

- Cześć Maja to ja Laura

- Masz tam gdzieś Piotrka?

- Tak, ale jeśli chodzi o mecz to nie zdąży

- Tak, ale powiedz mu że gramy na czas żeby tutaj zdążył. Proszę przekaż mu to

- Dobrze przekaże

***

- Nie wyjdę na murawę bez mojego sprzętu! Rozumiesz? - kłóciłam się z trenerem

- Stadion jest pełny i nie możemy zawieść kibiców

- Ale jeśli wyjdzie bez sprzętu to ktoś może mieć wypadek i jak nam pomoże? - spytał Emil

- Jedź do mnie do domu po sprzęt - powiedziałam do mechanika mojego kuzyna

- Dobrze

- Maja nie możesz tego przeciągać w nieskończoność - powiedział Jarek

- Tak a poza tym nie rozumiem dlaczego to robisz dla Piotrka po tym jak cię tak potraktował - mówił Grzesiek

- Robię to co zrobiłabym dla każdego przyjaciela. Piotrek to mój przyjaciel, kolega , kolega ,przyjaciel

- Tak tak Maja

Minęło piętnaście minut a mechanik był już z powrotem

- Skończyły ci się wymówki - szepnął Dominik

- Trzymajcie kciuki chłopaki - powiedziałam - O nie - zaczęłam upadać a chłopacy mnie złapali

- Czuję jakbym miała zemdleć, o nie strasznie się czuję

- Co? Wyjdziesz czy nie?- zapytał trener

- Jestem! - powiedział przybiegając Piotrek

- Aa! Czyję sie świetnie, rewelacyjnie - powiedziam patrząc na Piotrka

- Chce wiedzieć czy naprawdę jesteś gotowa do wyjścia bo nie chce mieć problemów w środku zawodów

- Tak trenerze. Czuję się świetnie - powiedziałam i wybiegłam na murawę

Na zawodach trochę krzyczałam i kiedy zeszłam z murawy poczułam, że stracłam głos i nie mogę mówić

* Po zawodach *

- Maja! Nie wiem jak ci dziękować za to co zrobłaś .Znów nauczyłaś mnie czegoś ważnego. Mam przyjaciół którzy zawsze będą mnie wspierać.Nic nie odpowiesz? W porządku? Dlatego, że Laura tu jest? Nie przejmuj się nią ona nie zepsuje tej chwili - powiedział a ja odwróciłam się i uciekłam

- Nie moge na ciebie patrzeć. Mówie ci to poraz ostatni. Nie zbliżaj sie do mojej dziewczyny. Tak Maja i ja jesteśmy teraz parą przyjmij to do wiadomości - powiadział Kamil a ja zmierzałem do szatni

'' Od nienawiści aż po miłość "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz