Wyjrzałem za płot, Jimin miał rację. Pod jego domem stało trzech chłopaków. Założyłem na głowę kaptur i zacząłem iść.
- To tu mieszka ta męska dziwka? - usłyszałem od jednego przechodząc obok.
Przekroczyłem próg ogrodzenia i zapukałem w białe, drewniane drzwi.
Otworzyła starsza kobieta o białych włosach.
- Dzień dobry... - skinąłem głową na znak szacunku.
- To po mnie! - usłyszałem głos chłopaka z wnętrza domu.
- Jesteś pewnie kolegą Jiminka, bardzo się cieszę, że znalazł kogoś z kim się zaprzyjaźni. - staruszka uśmiechnęła się do mnie szeroko. - On jest taki uczynny, czyste złoto... - to jest człowiek a nie jakieś złoto no przepraszam bardzo.
- Dobra babciu skończ, bo go przestraszysz. - wtrącił Jimin zakładając buty. Chwała mu za przerwanie jej monologów.
- Nie boję się staruszek... - odparłem pod nosem odwracając wzrok na bok.
Chłopak związał buta i wyszedł za drzwi zegnając się jeszcze z babcią.
Ustał za mną spoglądając ukradkiem na grupkę chłopaków, która zaczynała się powoli oddalać.- Całe szczęście... - westchnął mi w plecy.
Nie pytałem czy ich zna bo nie chciałem ciągnąć z nim rozmowy, ale trochę mnie to zaciekawiło po słowach "męska dziwka".
No nic, wyszedłem za teren domu i kierowałem się prostą drogą do szkoły.
- Dziękuję.
Patrzyłem się w niebo, białe obłoczki wolno przesówały się po błękitnym tle.
- Yoongi.
Wiatr lekko wiał poruszając moimi włosami wystającymy z pod kaptura.
- Hej!
- Co jest kurwa!? - zatrzymałem się gwałtownie i odwróciłem do tyłu spoglądając pytająco. Jak zawsze chłopak się tego nie spodziewał i walną we mnie.
- Ał... - zapiszczał głaszcząc się ręką po głowie. - Mówiłem "dziękuję", ale ty mnie nie słuchałem! - spojrzał na mnie wrogim spojrzenie z pod brązowej grzywki.
- Ta, ta. - machnąłem ręką i szedłem dalej.
- Mało rozmowy jesteś. - znowu zaczął nadawać.
- To że mną nie rozmawiaj okej?! - odpowiedziałem.
- Mhm... Ok. - odparł, cichnąc po chwili. Tak całą drogę szedł cicho, aż do szkoły.
CZYTASZ
I'm not myself ; yoonmin ✔️
Fanfikce"-Nie jestem tym za kogo mnie uważasz. -To kim jesteś?" Yoongi po traumatycznych sytuacjach z przeszłości nie ufa ludziom jak i samemu sobie. Odtrąca każdego kto chce się do niego zbliżyć. Krótkie rozdziały. Małą częstotliwość dodawanych rozdziałów...