Jestem Sylwia, mieszkam w Warszawie, mam 19 lat, śpiewam od 16 roku życia. Dostałam zaproszenie do The Voice Kids, jako jurorkę. Cieszę się, bo poznam Tomsona i Barona oraz Dawida Kwiatkowskiego, który jest moim ulubionym piosenkarzem.
W studiu: przymierzalnia:
Poznaliśmy się wszyscy, chłopki (w tym Dawid) byli przesympatyczni i tacy pomocni.1 CASTINGI:
Ubrałam się tak:Dawid ubrał się tak:
Tomson i Baron ubrali się tak:
Na nagrywaniach:
Po piosence: „Bad" Michael Jackson, która zaśpiewała mała Emilia, 7 lat, wspaniała mała osóbka:
-Ile masz lat kochanie?-zapytał Dawid
-sedem-powiedziała
-Skarbie! Musisz być w mojej drużynie, nie ma innej opcji-uśmiechnęłam się i wysłałam jej serduszko
-Bo ja bym baldzo chciala być w dluzynie Dawida i Sylwii-powiedziała a my nabraliśmy usmiechami do siebie 5 sekundowy wzrok tylko na siebie.
-Niestety nie możesz wybrac dwóch osób-powiedział Dawid trzymając kciuki
-Wybielam Sylwię!-podbiegła do mnie i mocno, mocno mnie przytuliła
-Cieszę się skarbie!-powiedziałam głośno całując jej głowę
-Zazdrosze!-zawarknoł Dawid oczywiście pozytywnie przytulając mnieByło kilka występów, wspaniałych występów.
Po programie:
-Świetnie Ci poszło-powiedział Dawid uśmiechając się szczero
-A dziękuje-puściłam oczko i się uśmiechnęłamDostałam SMS od mojego chłopka:
Kamil: I jak Ci poszło?
Sylwia: Ponoć dobrze ❤️
Kamil: Wiedziałem 😉❤️-Odwieźć Cię?-zapytał Dawid obejmując mnie od tylu
-Hmm... Dam radę-uśmiechnęłam się i wyszłam bez słowa, to głupie, ale chyba poczułam coś do Dawida, znam go osobiście jeden dzień, ale to coś chyba prawdziwego, oczywiście nie mogłam zdradzić Kamila.