Wróciłam do domu z zakupów, dostałam jeszcze SMS od Dawida:
Dawid: Przepraszam, ze wyszedłem wtedy.. Szczęścia!
Sylwia: ...Dobra już, luz. Dziekuje!Dostałam SMS w tym samym czasie co odpisałam Dawidowi od Sary Pilewicz, była ona przyjaciółka Dawida i moja również.
Sara: Wpadniesz dzisiaj z Kubusiem na noc? ❤️
Sylwia: Jasne!! 🙂❤️-Kochanie, pójdziemy na noc do Sary?-zapytałam przytulając się do niego bardzo mocno
-Chętnie, misiaczku-odwzajemnił mocnego przytulasa
-Dobra, to spakuj się-uśmiechnęłam się i klepnęłam go w plecyU Sary:
-Kochani, mam nadzieje, ze nie będzie nam przeszkadzała Karla, Adam i Dawid...?-Zapytała Sara, na co ja bardzo zbladłam
-Tylko nie on-powiedział Kuba, a na te słowa przegryzłam sobie wargi.
-Nie, nie będą przeszkadzać-uśmiechnęłam się dość dziwnie
-A kiedy ślub?-zapytała Sara siadając obok Kuby
-Hmm... Za niedługo-zaśmiał się do niej biorąc herbatę ze stołuMinęły dwa miesiące, jutro jest dzień w którym biorę ślub z Kuba, z osoba która kocham nad życie.