To moje życie, to moja zasada! [CAŁA]

#27 Czyli to koniec, tak?

Dawid wrócił do domu, zobaczył, że płaczę, ze jestem w depresyjnym stanie.

-Co się dzieje mała?-zapytał mocno przytulając mnie do siebie
Nie umiałam nic wykrztusić, wyszeptałam tylko imie Agata..
-Agata...
-Ale co ona?
-Dlaczego.. Dlaczego mnie zdradziłeś?-powiedziałam płacząc na koszulkę Dawida
-Z kim?-powiedział spoglądając prosto w moje zapłakane oczy
-No z nią. Z tą głupią Agatą-powiedziałam odpychając chłopaka.
-Nie zdradziłem Cię z nią przecież-powiedział patrząc mi prosto w oczy
-Taaa, to czemu przyszła mi to powiedzieć co? Jesteś skończonym dupkiem! Dałabym wszystko żebyśmy się już nigdy nie spotkali...-powiedziałam to w złości, chociaż tak naprawde tego nie chciałam, był dla mnie tak ważny, ze chciałabym go widywać codziennie
-Przykro mi, ze mi nie wierzysz... Z Agatą się tylko pocałowaliśmy, jednak ja ją odepchnąłem... Te twoje słowa bardzo zabolały.. Zniknę jeśli tak bardzo chcesz-powiedział biorąc walizkę i pakując się, a ja poszłam na kanapę rozmyślając, co jeśli to naprawdę był tylko pocałunek, a Dawid ją odepchnął.. Teraz mogłam go stracić.

Stanął na przeciwko mnie i powiedział:
-Naprawdę mi nie wierzysz?-zapytał
-Nie wiem-wyszeptałam cicho nadal płacząc
-Agata mnie pocałowała, jednak ja ją odepchnąłem, to wszystko!-powiedział spoglądając mi głęboko w oczy i przegryzając wargę
-Z kąd mogę to wiedzieć, ze tak było?-zapytałam
-Uwierzyć, temu komu zawsze ufałaś. To koniec, tak?-zapytał chłopak lekko wdychając powietrze
Nie odpowiedziałam nic, tylko przytuliłam chłopaka.
-Zapytałem o coś?-powiedział bardzo zdenerwowanym głosem a zarazem bardzo smutnym-Odpowiedz, spokojnie.-powiedział delikatnym głosem widząc ze myślałam
-Chcę z tobą nadal być-powiedziałam i poszłam do sypialni, widziałam, ze chłopak zamknął oczy, tak jakby z tego, ze się ucieszył.