To moje życie, to moja zasada! [CAŁA]

#4 Urodziny Hani

Rano-godzina 8:45:
SMS
Dawid: O 11 będziemy z moja ekipa 🙂😁
Sylwia: Oki 😃👌
Dawid: ❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Na ten spam serduszek poczułam jeszcze mocniejszy ucisk w brzuchu, kurde, kochałam go bardzo mocno, jednak wiem, ze on traktuje mnie jedynie jako przyjaciółkę, zresztą ja tez go tak tylko traktowałam-jako przyjaciela.

Na miejscu-ZAKOPANE:
-Cześć kochani-Dawid przywitał się z fanami, przedstawił mnie fanom i kadrze kompasu.
-Cześć, mam na imie Sylwia-Przedstawiłam się i się uśmiechnęłam do fanów.

Pokoje były tak rozłożone ze byłam na przeciwko Dawida.

RANO (nowy dzien):
Usłyszałam stukanie do drzwi. Obudziło mnie to, wiec lekko się przeciągnęłam i powiedziałam:
-Proszę-lekko zaspana
-Hejka, jak się spało?-zapytał Dawid bardzo uśmiechnięty
-A idealnie, świetnie jest...-powiedziałam uśmiechając się raz
-Widzisz! A nie chciałaś jechać-mówił siadając na moim łóżku
-Hania ma dzisiaj urodziny... Idziesz wieczorem na imprezę?-zapytałam
-Idę, a ty?
-Ja tez pójdę-wstawajac poczułam jak Dawid spłatal nasze dłonie od tylu jednak udawałam ze nie zwróciłam na to uwagi i poszłam do toalety się ubrać, umyć i pomalować.

Ubrałam się tak:

Dawid dzisiaj z obozowiczkami był zwiedzać i kręcić teledysk.

20:30 URODZINY Hani:
Leciała muzyka:

Dawid pił drinka, ja również. Zrobiliśmy sobie fotkę: Ja, Dawid i Hania.

Ja byłam ta przytulona do Dawida, a Hania ta co robiła zdjęcie.
Instagram:
@Kwiatkowsky- Sto latek Haniu ❤️ z. @Hania123321 i @sysiaqqq

Rano:
Obudziłam się, głowa bolała mnie strasznie... Nie byłam w swoim pokoju, obok mnie leżał Dawid, serce zabiło mi strasznie mocno, nie chciałam z nim spać jeszcze, bo to wszystko chyba za szybko się toczy. Dawid obudził się  i usmiechnoł się
-Dawid... Czy my?-zapytałam
-Nie, spokojnie. Nie umieliśmy znaleźć twoich kluczyków z pokoju.-przejechał ręka po mojej twarzy
-O matko! Ulga!-zaśmiałam się