#31 Badania

761 17 6
                                    

-Jestem... na wszystkich pokazuje dwie kreski...-powiedziałam bez emocji, jednak w tej chwili chciałam się rozpłakać, to nie ten czas, nie teraz...
-Powiedz o tym Dawidowi...-wyszeptała dziewczyna mocno przytulajac mnie do siebie
-Myślisz?-zapytałam
-No kurczę... Ja nie myśle, ja to wiem, ze powinnaś mu o tym powiedzieć.-powiedziała Sara.

Kiedy Sara poszła do domu postanowiłam przyjść do sypialni, w której leżał Dawid i czytał książkę.
-Dawid... Możemy porozmawiać?-zapytajac biorąc książkę z jego dłoni i odkładając obok niego z drugiej strony.
-Możemy.-powiedział, a ja jeszcze bardziej się stresowałam.
-Jestem w ciąży.-powiedziałam przymykając oczy na 6 sekund.
-To cudownie...-powiedział kiedy tylko otworzyłam oczy, podniósł mnie ze szczęścia i mocno pocałował.
Uśmiechnęłam się do niego szczerze.
-Musisz koniecznie umówić się na wizytę do lekarza..-powiedział uśmiechając się i patrząc w moje błękitno-szare oczy.
-Tak, tak.. wiem-powiedziałam dość oschle.

Trzy dni później:
Dzisiaj idę do lekarza. Z jednej strony bardzo się stresuje, a z drugiej bardzo boję.

-Dzień dobry. Pan Kwiatkowski tez wchodzi?-zapytał doktor wychodząc z gabinetu.
-Wchodzę!-powiedział stanowczo Dawid

-Robiła Pani test tak?-zapytał doktor, a ja siedziałam w napięciu tylko delikatnie szeptajac
-Tak
-Zrobimy badanie...-powiedział lekarz wskazując na specjalny sprzęt do USG.

Po badaniu:
-Dziecko rozwija się dobrze, nawet bardzo dobrze. Mogę porozmawiać tylko z Panią, a pana proszę o wyjście na zewnątrz-powiedział lekarz mówiąc prosto w czekoladowe oczy Dawida

-Czy coś jest nie tak?-zapytałam pod napięciem
-Z dzieckiem tak, ale u Pani coś jest nie tak przy sercu, musi Pani zrobić badania, jeśli Pani chce to aktualnie Pan doktor Reger jest, wiec może odrazu zrobić.
-Dobrze-powiedziałam stanowczo

Po drugim badaniu:
-Pani Sylwiu, wykryłem u Pani szmery w sercu oraz delikatnie złe dokrwienie.Dobrze, ze wykryliśmy to tak szybko.-powiedział doktor
-Matko-powiedziałam spuszczając głowę, nie mogłam powiedzieć o tym Dawidowi
-Spokojnie... Powinniście przeżyć razem, bo w końcu to dziewczynka-powiedział lekarz z uśmiechem
-A może być tak, że coś mi lub dziecku się stanie?-zapytałam upewniając się
-Niestety 70% kobiet umiera.. Ale jeśli będzie Pani często robiła badania i brala codziennie lekarstwa to nie powinno być powikłań. Jednak jeśli tak się stanie, to mamy ratować Panią czy Dziecko?-zapytał lekarz
-...Dziecko-powiedziałam z 5 sekundowym oddechem, byłam w szoku.

To moje życie, to moja zasada! [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz