11

888 43 24
                                    

Per. Torda
Myślałem, że go zabije. Biegłem za nim przez 15 minut aż wkońcu on się przewrócił. Nie to, że jestem wolny lub coś po prostu wiedziałem, że tom sam sobie coś zrobi i nie będe musiał biegać bez celu.

Tr- Widzę że ktoś tu chce ostro dostać

Patrzyłem srogo na Toma który milczał i starał się nie okazywać strachu.

T- Eh... co ja tu z tobą mam.

Wziąłem go na ręce, zaniosłem na łóżko i opatrzyłem mu kolano, które sobie zranił podczas ucieczki. Tom się rozluźnił bo pewnie pomyślał, że nie dostanie kary ale ja na to nie pozwole.

Tr- Wiesz, że będzie kara

W tym momencie Tom troszke się skulił.

Tr- Spokojnie nie chce cię bić. Karą będzie to że do przyjazdu chłopaków będziesz chodzić w stroju którym chce.

T- NIE!

Tr- Jeśli wolisz bicie to okey

T- Eh... daj ten strój

Tr- Good boy

Dałem Tomusiowi strój pokojówki z bardzo krótką spódniczką. Będzie zabawa. Czekałem na niego z 10 minut. Tom wyszedł z łazienki cały czerwony a ja odrazu patrzyłem czy mi nie staje na ten widok.

Tr- Wyglądasz przecudnie

T- Please shut up

Tr- Never Tommie

Wziąłem mojego kochasia na ręce i poszedłem z nim do salonu po czym położyłem go na moich kolanach.

T- Bardzo mi dziwnie w tym stroju

Tr- Bardzo ci pięknie w tym stroju

Tommie się zaczerwienił. A ja pocałowałem go lekko. On to nieudolnie odwzajemnił co było bardzo urocze...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Książka chyba zostanie żucona bo nie mam motywacji.

Potwór czy nie i tak go kocham | TomtordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz