22. Spotkanie po latach.

1.6K 98 47
                                    

Pers. Polski.

Od imprezki u Rosji minęły już 3 dni. Od powrotu do domu, nie wychodziłam z mojego pokoju, no może tylko czasami do toalety albo, żeby uzupełnić zapasy jedzenia. Nie byłam również aktywna na żadnych social mediach.

Usłyszałam, że dostałam SMSa. Huh, ciekawe od kogo. Okazało się, że od Słowacji. Ona była ostatnim krajem, od którego spodziewałabym się SMSa.

~Słowacja (sw): Hej ! Pamiętasz wycieczkę do jakiegoś tam parku narodowego w 6 klasie ??

Nie wiem czy wiedzieliście, ale Słowację znam już od 1 klasy podstawówki i tak jakoś wyszło, że ciagle chodzimy do tej samej szkoły.

~P: Czekaj czy to przypadkiem nie wtedy ubierałam Włocha w rzeczy, które mi każdy pożyczał, bo on spał ???

~Sw: Tak, dokładnie o tą wycieczkę chodziło i nie uwierzysz spotkałam właśnie ostatnio włochy jak gdzieś szedł.

~P: Przywitałaś się z nim, poznał cię ???

~Sw: Nie, bo byłam wtedy z Czechami i jeszcze bym się rozgadała, więc niestety nie 😞.

~P: No trudno.

~Sw: Ja kończę, ponieważ zaraz Czechy znów do mnie przychodzi.

~P: Cześć.

Po zakończeniu rozmowy z Słowacją poczułam burczenie w brzuchu. Poszłam do kuchni, otworzyłam lodówkę, a tam się okazuję, że nie ma nic do zjedzenia.

Dobra, pójdę szybko do sklepu nakupię składniki na pierogi zrobię sobie ich zapas na tydzień.

Kiedy ubrałam na siebie kurtkę, przypomniało mi się o malinkach , postanowiłam, że opatulę szyję szalikiem.

              *Skip time do dojścia do sklepu*

Swoje zakupy zaczęłam od poszukiwania mąki. Nagle usłyszałam, że ktoś wypowiada moje imię. Boże pewnie zaraz będą podać pytania typu: „teraz to już chyba jesteś z Niemcem c'nie ?".

??: Polska !!

Postanowiłam iść do innej alejki w sklepie. Przechodząc koło jakiegoś kraju, zorientowałam się, że to on wypowiadał moje imię.

??: *podchodzi do Polski* Nie pamiętasz mnie ??

P: Eeee, ty jesteś, eeee, no mam cię na końcu języka...

??: Francja, jestem Francja. Chodziłyśmy razem do podstawówki. Wgl co tu robisz ??

P: Mam zamiar kupić składniki do przygotowania pierogów, bo głodna jestem T^T. Poza tym ten sklep jest najbliżej mojego domu. A ty co tu robisz ?

Francja (fr): Zamknęli sklep w pobliżu mojego domu, ponieważ go remontują, więc musiałam tutaj przyjechać. Wiesz co, zostaw ten koszyk, bo zapraszam cię na obiad do mojej ulubionej knajpki. Ja stawiam 😉.

P: Dzięki, ale muszę też coś jutro zjeść.

Fr: To jutro kupisz składniki.

P: No oke. A w tej knajpce są pierogi ??

Fr: Proszę cię, jasne, że są.

P: To Grażyna lecim tam.

Fr: Nic się nie zmieniłaś od podstawówki, nic.

*Skip time do pojechania do knajpy, zamówieniu jedzenia i dobierania go*

Fr: Opowiadaj, Polonia, co tam u ciebie ? Ciągle chodzisz ze Słowacją do szkoły, co tam u niej słychać ?

Chyba się załame... (Countryhumans)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz