Skuliłam się jeszcze bardziej. Nie wiem ile tak leżałam, ale odpłynęłam zmęczona płaczem i całym tym dniem.
JEREMY
Siedziałem w piwnicy i przeglądałem całe nasze zaopatrzenie medyczne. Przed nosem miałem bandaże i inne środki opatrunkowe, kiedy do gabinetu wparował Nick. Zdziwiony spojrzałem na niego.
- Musisz mi pomóc - powiedział zdenerwowany.
Na te słowa poderwałem się i wzrokiem zacząłem szukać obrażeń.
- Co się stało?
- Nicole... - wydyszał.
Złapał się za pierś i pochylił się.
- Spokojnie, bo się udusisz. Usiądź i odetchnij.
Poprowadziłem go do kozetki.
- Wczoraj przed wyjazdem Nicole do kryjówki, znalazłem ją w łazience - zaczął kiedy unormował oddech.
- I?
- I pokazała mi ogromnego, niemal sinego sińca na żebrach. Podobno jak kładła się spać, to nie było go jeszcze.
- Dziwne - zacząłem się zastanawiać.
- Możesz podjechać do niej i obejrzeć ją?
- W kryjówce jest jeden z moich znajomych...
- To musisz być ty - nie dane było mi dokończyć.
- Nie mogę. Muszę wszystko poprzeglądać, a po za tym tam jest jeden z moich zaufanych lekarzy - wróciłem do układania w pojemnikach opatrunków.
Nick załapał mnie za ramię i szarpnął.
- Ona nie pozwoli dotykać się przez obcego faceta.
- Jeśli tak patrzymy na sprawę, to ja też jestem obcy, więc...
- Nie, ty już ją badałeś. Nie boi się ciebie. Po za tym byłem przy tym. Teraz mnie nie będzie.
Westchnąłem głośno. Pokręciłem głową.
- Wiesz, że nie zawsze będę do twojej dyspozycji. A jeśli coś się stanie i ktoś inny będzie musiał zając się nią?
- Na razie nic takiego się nie stało, więc pojedziesz tam i zobaczysz o co chodzi - rozkazał.
Nie poprosił. Rozkazał. Uśmiechnąłem się.
- Dobra, ale będzie przy tym mój kolega, żeby Nicole oswoiła się z nim. To on jest na miejscu, a ja nie zamierzam do niej jeździć na każde twoje skinienie - pomachałem mu przed nosem nożyczkami.
Wyszczerzył się jak głupi i klepnął mnie po ramieniu.
- To co ja dzwonię do niej, a ty pakuj się - powiedział uciszony.
- Czekaj, czekaj - zatrzymałem go. - Ale, że teraz?
- Oczywiście.
I tyle go widzieli. Przyłożyłem palce do nasady nosa i przymknąłem na chwilę oczy. Zebrałem wszystkie potrzebne mi rzeczy, czyli teczkę lekarską.
NICOLE
Obudziłam się następnego dnia. Podniosłam się powoli rozmasowując obolałe plecy i przeciągając się. Byłam cała zesztywniała od spania na kanapie.
Chciałam sprawdzić godzinę na telefonie, ale zapomniałam wczoraj podłączyć go do ładowania. Podłączyłam komórkę i poszłam ogarnąć się.
CZYTASZ
Gang - dziedzidztwo
Teen FictionCo się stanie gdy rodzina, w której głową jest gangster, powiększy się o kilku niespodziewanych członków? Czy Max stawi czoła nowym wyzwaniom i obowiązkom? Czy Clar uda się wytrzymać całą presję związaną z pracą swojego ukochanego? Tego dowiecie się...