ogólnie to byłam chora przez półtora tygodnia i leżałam w łóżku oglądając anime całe dnie i noce zasypiając o 4.00 i budząc się o 12.00 więc nie ogarniałam co się dzieje w szkole.
Poniedziałek.
przychodzę kulturalnie na zajęcia z polaka. Wszystko pienknie ładnie zajebiście ale po tym miała być pierwsza lekcja czyli przyra ale z racji tego że babki nie ma to prawie wszyscy mieli przyjść na 9.50 ale my te zajęcia i mieliśmy godzine wolną. Ja, ściebra, pasożyt Paulina Sabina i jeszcze tam chyba ktoś poszłyśmy do kibla. Ja wraz z ściebrą weszłyśmy do kabiny i oglądałyśmy anime na moim telefonie [co z tego że ściebra nic nie widziała] i ogólnie byłyśmy cicho a te dziwi na środku łazienki i muzyka na full. My wyszłyśmy z tamtąd a je było pod nauczycielskim słychać no i my poszłyśmy sie do świetlicy zarejestrować i grałyśmy w UNO.
tak s gramy a tu nagle dyrka wbija
Dyrka: ja właśnie wygoniłam jakie dziewczyny z toalety i zaraz powinny tu być.
Ja:*lennyface*
@sciebra :*lennyface*
potem one przyszły.
Pasożyt: możemy z wami zagrać?
My obie: NIE!1!1
trza była iść z nami my je ostrzegałyśmy ale one to w dupie miały.