Sytuacja z lutego ale chuj z tym.
Jest Nocka harcerska i ja leże obok sciebra i wbija druhna i ściebra mi dała nogi na mnie...
Ja: Ściebra bier te giry!
I druhna nam kazała wstać i nas zaprowadziła do kuchni gdzie stałyśmy chyba na boso na zim ych kafelkach kurwa po północy przez jebane 30 min!!! I tam był taki ziomek który na krześle siedział też za karę i my mu te krzesło kopałyśmy. Był też drugi ziomeczek i on coś do nas gadał a ja go wyzywałam, gasiłam i go kopałam po plecach i głowie(nie wnikajcie jak) ogólnie zajebiście było!