"Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos."
Roma Ligocka - czułość i obojętność
🌸
— Wszyscy pod ścianę!
Gdy słyszałem te słowa, cały się spiąłem. Głos był zachrypnięty, ale pełen gniewu i pewności siebie. Wszystkie osoby siedzące przy stole nagle się podniosły i skierowały pod ścianę. Mężczyzna, który był właścicielem tego okropnego głosu był wysoki, bardzo dobrze zbudowany, a jego blond włosy rzucały się w oczy przy kontraście do czarnego mundury. Patrzyłem na niego z obrzydzeniem.
Oglądałem to wszystko z zaciśniętymi zębami i nie mogłem pojąć jak doszło do tego iż mój tata i moja mama są zmuszani do czegoś takiego.
Moi rodzice stanęli przy ścianie z niepokojem i strachem wypisanymi na twarzy.
— Ty! - mężczyzna mówił do mojej mamy. - Podejdź tu do mnie.
Kobieta skierowała się w jego stronę. Wiedziałem, że robi źle podchodząc do niego, ale nie mogłem nic zrobić. To nie było nadawane na żywo, a nawet jakby było nie udałoby mi się temu wszystkiemu zapobiec.
Kiedy tylko ona pojawiła sie przed nim, mężczyzna złapał ją za włosy i siłą pociągnął w dół, a ona upadła przed nim na kolana. Nagle on wyciągnął z tylnej kieszeni spodni broń.
— Nie! - krzyknąłem zanim zdołałem pomyśleć. Miałem nic nie robić. Moja twarz miała nie okazywać strachu jednak na takie okrucieństwo nie byłem gotowy.
Resztkami sił próbowałem się opanować. Powtarzałem sobie w głowie, że nie mogą jej zabić. Nie mogli, bo zostaliby za to skazani. Trafili by do więzienia, a cała gra przestała by istnieć. Po prostu to by wykraczało poza barierę prawną. Jednak wtedy przypomniałem sobie jak z Jiminem okradliśmy sklep. Nawet jeśli to nie była wielka kradzież to jednak złamanie prawa. Nie zostaliśmy za to oskarżeni. Jakby to w ogóle nie miało miejsca. Na pewno było to nagrane, ale i tak nikt się tym nie zainteresował. Żadna policja czy nawet zwykły człowiek.
Do tego dochodził brak prywatności spowodowany filmowaniem każdej rzeczy i czynności jaką wykonujemy.
Gra była bezkarna.
Wtedy zacząłem nierówno oddychać. Czułem jak zaczynam tracić nad sobą panowanie. Widząc całą tą sytuacje nie potrafiłem nie czuć strachu przed możliwą śmiercią moich rodziców. Zapewniałem sam siebie, że wszystko będzie dobrze, ale to było tylko fałszywe pocieszenie.
— Co twój syn ma zrobić?
Moja mama nagle podniosła wzrok i skierowała go na kamerę która filmowała cały ten horror.
CZYTASZ
different game » yoonmin
Fanfiction[ukończone] straszna gra od której nie możesz się uwolnić. jesteś obserwatorem czy graczem? inspirowane książką i filmem Nerve - którą/który bardzo polecam. w fiku występują momenty wzięte z filmu/książki jednak jego/jej znajomość nie jest koniec...