Rozdział 9

591 49 11
                                    


Roger wszedł do pokoju, jego nastrój od razu się pogorszył, gdy ujrzał znajomą kobietę siedzącą przy stole z Johnem, Freddiem i Brianem.
Co znowu robiła w ich mieszkaniu? Minął zaledwie tydzień od czasu, kiedy była w nim ostatni raz. Gdyby zależało to od Rogera, nie miałaby tam wstępu.
Roger zastanawiał się, czy ktoś zauważy, że wyszedł z pokoju, gdy Catherine odwróciła się i przywitała się z nim. Uśmiechnęła się i sugestywnie uniosła brwi.
Roger zerknął na Briana, który niczego nie zauważył.
Blondyn zignorował Catherine i podszedł do przyjaciół. Ku jego oburzeniu, uświadomił sobie, że jedyne wolne miejsce jest obok niej.
- Dzień dobry, Roger - powiedział Brian.
Roger spojrzał na niego z zamiarem odpowiedzi, jednak nie mógł wydobyć z siebie słów. Czuł się winny. Czy powinien powiedzieć mu o tym, co zrobiła Catherine? Czy ona w ogóle z nim flirtowała? A może zachowywała się tak w stosunku do wszystkich?
Roger zdał sobie sprawę, że zbyt długo wpatruje się w Briana. Odwrócił wzrok, a jego policzki płonęły.
Pozostali kontynuowali rozmowę bez Rogera, gdy okazało się, że ten znów nie jest gotowy na udział w rozmowie.
W końcu skończyli jeść.
- Posprzątam. - powiedział Roger, wskazując na stół.
- Pomogę Ci. - odpowiedziała Catherine.
Roger spojrzał na nią, chcąc się sprzeciwić. Nie chciał jednak być niegrzeczny, więc pokiwał głową.
Kiedy byli umyli naczynia, Roger opuścił kuchnię bez słowa. Wszedł do salonu, gdy zauważył stojącą w drzwiach Catherine.
- Co robisz? - Zapytał Roger, marszcząc brwi.
Catherine nie odpowiedziała, zamiast tego zrobiła krok w jego stronę. Instynktownie odsunął się od niej, a przynajmniej próbował. Jej ręce, chwyciły jego nadgarstki.
Po go pocałowała. Roger był zbyt wstrząśnięty, żeby cokolwiek zrobić. Po tym, co było najbardziej żenującymi sekundami jego życia, Catherine się odsunęła.
- Co do cholery? - syknął Roger - Jesteś dziewczyną Briana, nie możesz mnie całować!
Catherine uśmiechnęła się z obrzydzeniem.
- Ty też tego chcesz, nie udawaj, wiem, że mnie chcesz.
Roger poczuł, że oblewa to fala gniewu. Nigdy w życiu nie chciał nikogo tak mocno uderzyć.
- Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Nie chcę cię już nigdy więcej widzieć. Powiem o tym, co zrobiłaś Brianowi.
- Powiesz Brianowi, że cię pocałowałam? Jak sądzisz, komu uwierzy? - uśmiechnęła się, mrużąc oczy.
- Na pewno mi uwierzy - odpowiedział z udawaną pewnością siebie.
- Nie byłabym tego taka pewna, kochanie.

Love of my life {Tłumaczenie pl} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz