— Zayn? — zacząłem cicho, kuląc się pod kocem.
— Mhm? — odmruknął, jednocześnie biorąc łyk piwa.
— Jak działają usta? — wymamrotałem.
— Co? — Chłopak zaśmiał się i uniósł brew.
— To znaczy, jakiego są koloru...? — Ponowiłem próbę, skupiając się na zabawie luźną nitką wystającą z koca.
— Och. — Westchnął i odstawił kufel na stolik. — W większości są różowe albo czerwone.
Z pewnością moje oczy musiały niemalże zamienić się w gwiazdki, kiedy wyobraziłem sobie różowe, pełne usta Harry'ego rozciągnięte w uśmiechu, bo Zayn odchrząknął.
— Powiesz mi, co się ostatnio dzieje, Ni? — zapytał, spoglądając na mnie z zaciekawieniem.
— Co masz na myśli?
— Nie udawaj, Niall. Znam cię prawie tak dobrze, jak ty znasz samego siebie i coś się zmieniło. Częściej wychodzisz z domu, jesteś szczęśliwszy bez żadnego wyraźnego powodu, masz obsesję na punkcie koloru zielonego, a teraz wypytujesz mnie o barwy poszczególnych części ciała.
Westchnąłem.
— Masz rację, coś się zmieniło — przyznałem w końcu, spoglądając w jego zmartwione oczy i wziąłem głęboki oddech. — Poznałem kogoś. Nazywa się Harry Styles i jest najpiękniejszym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek widziałem. Wpadłem na niego i zobaczyłem coś, czego nigdy nie widziałem. Zayn, zobaczyłem w jego oczach kolor.
Na jego twarz wpłynął wyraz zrozumienia, kiedy zniżył głos do szeptu.
— Były zielone.
Skinąłem głową.
— Ostatnio się z nim spotkałem i nigdy nie zgadniesz, co zobaczyłem — zacząłem, jednak przyjaciel mi przerwał.
— Jego usta były różowe.
Ponownie przytaknąłem. Zayn przez chwilę patrzył na mnie w zadumie.
— Chcę go poznać.
CZYTASZ
COLOUR ━ NARRY
FanficNiall Horan widzi tylko na czarno-biało, ale jego życie zmienia się, gdy poznaje Harry'ego. Z Harrym wszystko jest ładniejsze. © mermaidnialll | 2018