Nie mogę w to uwierzyć. Sora zabił moją matke. Fakt była to zła kobieta, ale nie musiał tego robić. Nie czepiała się mnie od kilku dni więc nie stanowiła poważnego zagrożenia
Może nie powinienem od razu kazać mu spierdalać, ale to był nadmiar emocji
Nie patrząc na godzine założyłem buty i wyszedłem z mieszkania
-Sora? - powiedziałem głośno kiedy byłem na dworze
Rozglądałem się uważnie szukając chłopaka, ale jakby zapadł się pod ziemie
-Cholera - powiedziałem cicho
Wolno ruszyłem w stronę domu matki miejąc nadzieje, że tam go spotkam
Kiedy byłem na mniejscu wszedłem do środka i zacząłem go szukać jednak go tam nie było. Zanim wyszedłem poszedłem jeszcze do sypialni matki i tam znalazłem coś dziwnego. Był to list
Wziąłem go i otworzyłem
Mój drogi, mam do Ciebie prośbe, jakoże szczerze nienawidzę swojego syna chce Cie prosić, abyś Ty jakoś go uciszył. Sama bym to zrobiła, ale jak wiesz, nie mogę. Nie obchodzi mnie jak to zrobisz byle, żeby ten sukinsyn nigdy nie wyszedł z mieszkania ~Sonia
W to bardziej nie mogłem uwierzyć. Własna matka chciała mnie zabić
Natychmiast odłożyłem list
-Czy on wiedział, że będzie chciała to zrobić? - spytałem sam siebie cicho
Od razu wybiegłem z domu i zacząłem szukać Sory
-Sora! - w dupie miałem, która jest godzina, krzyczałem najgłośniej jak potrafiłem
Biegałem praktycznie po całym mieście, ale nigdzie go nie było
Chyba wziął do serca to co powiedziałem i na poważnie zniknął
-Nie wybacze sobie tego - powiedziałem cicho
Przez pół nocy tak biegałem, ale jak wcześniej go nie było tak i teraz nigdzie go nie widziałem
-Jeśli stanie mu się krzywda to chyba się zabije - powiedziałem wracając do mieszkania
Kiedy byłem na miejscu rozebrałem się i położyłem się w łóżku
-Błagam Sora, wróć - powiedziałem i chyba zasnąłem
I tak spędziłem kilka dni na poszukiwaniu chłopaka. Codziennie chodziłem po całym mieście lecz nigdzie go nie było. Nikt go nie widział, nikt o nim nie słyszał. To tak jakby po moich słowach wyparował z powierzchni ziemi
-Gdzie Ty musisz być?
CZYTASZ
Anioł Stróż [YAOI]
Teen FictionKażdy ma swojego anioła stróża, który nas pilnuje Aniołem Tora nie jest osoba zesłana z nieba, a raczej dość brutalnie potraktowany nastolatek - Sora Dlaczego Sora tak tropszczy się o Tore? Czy oboje kiedykolwiek się spotkają?