rozdział 8

3.4K 63 6
                                    

Otworzyłam a przed moimi oczami stała...

- Sky?

- a kto inny?

- nwm

- co dzisiaj będziesz robić?

- nwm

- a jak myślisz co ja będę robić?

- nwm

- przestań mówić nwm

- czemu

- bo to denerwuje

- spoko

- a tak wracając do tematu to idę na randkę z...

- z Matteo?

- nie

- z...

- z Simonem! - co?! - ale ty idziesz z nami

- po co?

- bo to będzie podwójna randka

- czemu nikt mnie pyta o zdanie? - spytałam zdenerwowana

- bo jesteś najmłotsza - aha

- no fakt, jestem

- no właśnie

- a kto będzie... - Sky mi przerwała

- Matteo!!!!!!!

- że co?!

- przecież się lubicie

- nie

- Simon powiedział że tak

- zabije go

- ale najpierw ubierzmy się

- ja nigdzie nie ide

- czemu

- bo tam będzie Matteo

- masz problem

- chyba ty

- ty

- ty

- ty

- ty

- ty

- dobra przestańmy

- ok

20 MINUT POTEM

Sky ubrała błękitną sukienkę i białe szpilki. Ja ubrałam białą sukienkę z koronką i białe szpilki. Gdy zeszłam na dół Sky siedziała na kanapie i pisała z kimś na telefonie. Chciałam jej zrobić pranka ale schody były po jej stronie i zaskrzypiały.

- gotowe? - usłyszałam z telefonu Sky

- tak

- czekamy już pod domem więc wychodźcie - ten głos mi kogoś przypomina

- ok

- kto to był? - spytałam zdziwiona

- Simon

- serio?

- tak

Wyszłyśmy z domu. Patrzę a tam dwóch chłopaków ubranych w garnitury. A za nimi była... Limuzyna!!!!!

Zobaczyłam że Matteo do mnie podchodzi....


^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Przepraszam że tak długo nie było rozdziałów, (a tak w ogóle to więcej niż tydzień) ale nie miałam weny i też nie miałam za bardzo czasu. Za wszystkie błędy przepraszam i dziękuje za przeczytanie.

^^^ autorka ^^^

bad sisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz