-Ej Felek- powiedział perkusja pochylając się nad śpiącym Felixem
-Co- odpowiedział komar otwierając oczy
-Boli cię noga?
-Co
-Zemdlałeś. To przez nogę?
-Y co
-fELEK cO Z tWOJĄ nOGĄ- krzyknął Ham, znaczy Han (Ham)
-cO mA Z nIĄ bYĆ- odkrzyknął komar
-Nie boli cię?
-No nie
-Aok
-To czemu zemdlałeś?- wtrącił się do rozmowy Mięso
-Może brakuje mu buk do jedzenia?- spytał nagle Chrzan i wszyscy zaniemówili. Komar spojrzał na swój brzuch, który zaburczał
-Nie jesteście głodni?- spytał zdając sobie sprawę z tego, że sam jest głodny
-Ano jesteśmy- powiedział Żyrafa
-mUSIMY ZDOBYĆ BUKI- Felek wstał i skierował się do okna.- Ktoś musi tu zostać i pilnować naszej bazy. Reszta podzieli się na grupy
-Kto pójdzie z kim?- spytał Minho patrząc przerażony na przytulającego go Chrzana
-Pójdziemy razem- powiedział Chan dalej przytulając Mięso
-Czyli to mamy ustalone- stwierdził zadowolony komar
-Felix ja-
-Coś jeszcze Minho?
-Nie czuję się bezpieczn-
-Okej to Mięso z Chrzanem (tu mięso spojrzał na niego z bitch facem ale to nie jest ważne), Ajen pójdzie z Hamem, Perkusja z Żyrafą zostaną pilnować bazy, rapujący kosmita z lekarzem Kimem będą gdzieś w pobliżu jakby coś się stało, a ja z...
-ZE MNĄ!- wykrzyknął uradowany Hyunjin
-A ja z Hyunjinem zaplanujemy akcję i pójdziemy jako pierwsi
-To co my właściwie będziemy robić?- spytał Ajen, zdziwiony powagą sytuacji
-To bardzo niebezpieczna akcja- zaczął Komar teatralnym głosem.- Bardzo trudna i daleka wyprawa nas czeka- kontynuował jako Yoda Chanyeol.- Nie mamy pewności, że każdy wyjdzie z niej w całości... (ziomek teraz rymujesz wtf*)
-Czyli?- spytał niecierpliwy Ham
-Idziemy do sklepu kupić buki
-A
*y te rymy to niechcący, ale uznałam że to bardzo ważny element historii, więc o tym wspomniałam
Btw im back again again again
Może uda mi się napisać kolejną część zaraz bo nuhfeuhvujn dawno nic nie wstawiałam PRZEPRASZAM ale still nie mam nowego telefonu to przeszkadza trochę eh