38

141 10 0
                                    

Pogodziłam sie z Hobim i z tą myślą, że będę mamą.

O 22:30 poszłam do łazienki a do wanny nalałam wodę i wrzuciłam kulę do kąpieli.
Po krótkim zebraniu myśli w końcu wyszłam z wanny a na moje ciało nałożyłam olejek.
Przeglądając sie w lustrze widziałam tylko zagubioną, niezbyt szczęśliwą 23- letnią dziewczynę w ciąży ze sławnym koreańczykiem.
Nie wiedziałam co mam myśleć o tym, że Hope posądził mnie o zdradę...
Wiem, że nie powinnam mu wybaczyć, ale kocham go najmocniej na świecie i jest ojcem naszego dziecka więc tym bardziej go potrzebuje.
Nie wiem jak wyglądało by moje życie bez tego cudownego chłopaka jakim jest Hobi.
Po chwili wyszłam z łazienki i strasznie źle sie poczułam

-Lila!- krzyknął Hobi łapiąc mnie w tali

-Co jej jest?- zapytał Jin

-Nie wiem, ale jest w ciąży więc to chyba normalne nie?- zapytał Hope nic nie wiedząc

-Tak, raczej tak- odpowiedziałam leżąc na kanapie

-To dobrze- dodał Hobi- Już lepiej?- zapytał troskliwie

-Tak już jest okej- odpowiedziałam wstając z kanapy sięgając po wodę

Gdy już wydobrzałam poszłam do pokoju i położyłam sie spać. Po kilku minutach poczułam na swoim udzie ciepły dotyk Hope'a. Chwile później ręka Hobiego znalazła sie na moim brzuchu, było mi przytulnie i bezpiecznie. Położyłam swoją rękę na jego ręce i po kilku minutach zasnęłam, w nocy okropnie bolały mnie plecy oraz brzuch. Obudziłam sie i poszłam do kuchni, wzięłam tabletkę przeciwbólową i wrociłam spowrotem do pokoju. Była godzina 04:34 kiedy słyszałam jak ktoś chodzi po parterze, wyszłam z pokoju i zobaczyłam jak ze swojego pokoju wychodzi też Jungkook i Tae.

-Zostań tu Lila- powiedział Tae wiedząc w jakim stanie jestem

-Okej- odpowiedziałam

Chłopacy zeszli na korytarz a ja byłam parę kroków za nimi, po chwili znaleźliśmy się w kuchni skąd dochodziły głosy szperania po szafkach. Kook wszedł pierwszy, Tae za nim a ja za Tae. Gdy byliśmy już w kuchni wszystko stało sie jasne. Jak to zawsze Jin myszkował po lodówce i zajadał sie chipsami.

-Jin! Co ty wyprawiasz?- zapytałam śmiejąc się

-Serio Jin znowu?- zdziwił sie Kook

-Ale co ja zrobiłem?- zapytał Jin nie wiedząc o co chodzi

-Znowu podjadasz w nocy a to nie zdrowe- odpowiedziałam bo też miałam z tym problem

Poszliśmy na górę, a Jin'a zaprowadziliśmy do swojego pokoju.
Ja byłam strasznie zmęczona więc położyłam sie z powrotem spać, ale słyszałam, że obudził sie Hobi

-Gdzie byłaś skarbie?- zapytał zaspany

-Byliśmy odprowadzić z Kookiem i Tae, Jina do swojego pokoju. Znowu siedział w kuchni- odpowiedziałam

-Znowu?- dodał Hope kładąc sie spać

O godzinie 09:23 obudził mnie wstawający Hobi, nie umiałam otworzyć oczu więc położyłam sie spać jeszcze na minutę.
Po pół godzinie zeszłam na śniadanie, tego dnia wiedziałam, że chłopacy szybko jadą na próbę więc nie zdziwiłam się ich brakiem w dormu.
Zrobiłam sobie śniadanie i poszłam oglądać tv.
O godzinie 10:00 wyszłam na zakupy, nie wiedziałam co wybrać do jedzenia bo miałam ochotę na wszystko. Wyszłam ze sklepu a przed domem byłam po 10 minutach

-Dzień dobry?- przywitałam sie z pracownikiem Big Hit'u czekającym pod naszym domem

-Dzień dobry Lila- odpowiedział odwracając sie w moja stronę

-Czy coś sie stało?- zapytałam zdziwona ich obecnością

-Nie, ale chłopcy chcą żebyś do nich przyjechała- odpowiedział a ja podeszłam bliżej i położyłam zakupy na ziemi

-Ah no tak, mówiłam im, że idę na zakupy- przypomniało mi sie dlaczego chcieli żebym przyjechała- Może jednak nie, nie chcę im przeszkadzać- dodałam troszcząc sie o nich i czas w którym mają dużo prób

-Nie będziesz im przeszkadzać, zawsze są szczęśliwi gdy do nich przyjeżdżasz- odpowiedział jeden z pracowników

Będziemy Biec Do Siebie~ J-Hope [zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz