28

137 13 0
                                    

Wstałam o 10:23, zeszłam na śniadanie a w kuchni spotkałam już jedzących chłopaków. Zrobiłam sobie trzy kanapki i usiadłam na kanapie. Włączyłam telewizor i jadłam śniadanie bo byłam strasznie głodna. Po pół godzinie poszłam do łazienki i wyciągnęłam tą cały czas nurtującą mnie wagę. Ważyłam 58 kg, czyli narazie tak jak zwykle. Wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju przebrać się w dresy. Usłyszałam dzwonek do drzwi ale Hope powiedział, że otworzy. Ubrałam sie, zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół, przy stole nadal siedzieli chłopacy, wyjżałam przez okno żeby zobaczyć z kim rozmawia Hobi, że aż o on musiał otworzyć, ale to co zobaczyłam zamurowało mnie i przez chwile nie umiałam ruszyć się z miejsca. Stała tam brunetka lecz nie widziałam jej twarzy bo była tyłem, miała dosyć szczupłą sylwetkę i ładne brązowe włosy.

-Li co jest?- zapytał Jin patrzący na mnie, a ja nawet nie miałam siły sie obrócić

-Kto to jest ja sie do cholery pytam?- zapytałam zdenerwowana, zabijając chłopaków wzrokiem

-To... to jest siostra Hope'a- odpowiedział RM

-Ah tak? No to nieźle wymyślacie na bieżąco- dodałam i poszłam do drzwi żeby dowiedzieć się co do powiedzenia ma Hope

-O Lila? A co tu robisz?- zapytał sie jak gdyby nigdy nic

-Co ja tu robie?! A co to za pinda i dlaczego sie do Ciebie przytula?- zapytałam już bardzo wkurzona, nie wiedziałam co sie dzieję i miałam ochotę wybuchnąć w tym momencie

-Hobi nie mówiłeś, że masz dziewczynę?- zapytała zdziwona

-Ale to jest...- przerwałam jego wypowiedź

-Już sie nie tłumacz okej?- dodałam, weszłam do domu i zaczęłam sie pakować

-Ale Lila daj mi coś powiedzieć!- krzyczał z parteru a ja go nie słuchałam

Wzięłam swoją pełną walizkę i wyszłam żegnając się z nimi,

-Ale co ty robisz?!- zapytał Namjoon

-Wyprowadzam sie, wracam do Polski...- odpowiedziałam spuszczając głowę

-Lila... nie możesz, nawet nie dałaś sobie nic wytłumaczyć- dodał Jungkook

-Ja już wszystko wiem...- odpowiedziałam i zniknęłam w blasku słońca czekając na taxi

Na lotnisku byłam jako ostatnia i o mało nie spóźniłam się na samolot. Było kilka przesiadek, całą drogę źle sie czułam, wszystko wyszło tak szybko, ten stres i w ogóle. Nie wiem jak on mógł mnie zdradzać, nawet jej nie powiedział, że ma dziewczynę, jest mi strasznie przykro i chce mi sie ryczeć. Spojrzałam w lusterko żeby zobaczyć czy wyglądam normalnie, moje oczy były przepełnione pustką, smutkiem i rozpaczą.
Odwróciłam sie w stronę okna i uroniłam jedną słoną łzę, która spadła na moją zimną rękę.

Lecę już parę godzin, napisałam mamie, że wracam na kilka tygodni ale nie powiedziałam dlaczego.
Strasznie się zdziwiła i pytała sie dlaczego, ale nic jej nie odpisałm, a mama jak to mama zaczęła panikować i do mnie wydzwaniać.
Jak przylecę umówie sie na jakąś wizytę USG, chciałabym potwierdzić tą nowinę, którą i tak Hope pewnie będzie miał w dupie, więc nie ma sensu do niego o tym pisać, wolę zostawić to dla siebie...

______________________________

Spodziewaliście sie takiego zwrotu akcji?

Będziemy Biec Do Siebie~ J-Hope [zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz