Posłusznie położyłam się na miękkim materacu, a brunet zaczął mnie całować. Najpierw całował moje usta, na początku delikatnie je muskał swoimi, ale już po chwili zagłębiał pocałunki. Z początku czułam się niepewnie, jednak kiedy zaczęłam odwzajemniać pocałunki zaczęło mi się podobać. Czułam coraz większe pożądanie. Harry delikatnie wsunął jezyk do moich ust i zaczął nim robić kułka po podniebieniu. On tak niesamowicie to robił. Ja także wsunęłam swój język do jego ust i zaczęliśmy taniec. Raz mój był na górze, a raz jego. Myślałam, że to był szczyt rozkoszy, ale się myliłam. Kiedy nauczyciel opuścił moje usta poczułam niedosyt, na szczęście nie nadługo. Składał pocałunki na mojej szyi lekko ją przygryzając, a mnie przeszedł przyjemny dreszcz pożądania. Chyba to wyczuł, bo zaczął mocniej mnie podgryzać i zjeżdżać niżej. Gdy dotarł do biustu zaczął ssać moje piersi. Potem okrążał je językiem, aż w końcu uciskał je dłońmi lekko przygryzając. Schodził niżej i niżej. Przez klatkę piersiową i brzuch, aż do mojego łona. Jakby na to popatrzeć to on ledwo co zaczął grę wstępną, a ze mnie już ciekło jak z automatu do napojów w KFC. No cuż byłam niedoświadczona. Harry najpierw zlizał nadmiar śluzu. Następnie zabrał dłonie z moich iersi, które zastąpił ustami i zaczął krążyć palcem wokół mojej dziurki. Krążył i krążył co dawało mi tyle rozkoszy, aż w końcu włożył we mnie dwa palce. Krążył nimi, poruszał w górę i w dół. Następnie dołożył kolejne dwa i powtarzał czynność. Ze mnie nie ciekło ze mnie się lało jak z węża ogrodowego. Kiedy już miałam dojść na szczyt, osiągnąć najwyższy punkt rozkoszy on wyjął ze mnie palce. Spojrzałam się na niego spojrzeniem mówiącym ,,A tobie co? Wracaj tam albo to koniec twojego marnego żywota,,. Jednak to co ujrzałam ucieszyło mnie. Harry otwoerał saszetkę z prezerwatywą i nakładał gumkę na swojego nabrzmiałego od podniecenia członka. Położyłam się spowrotem i czekałam. W końcu brunet wszedł we mnie i poruszał się w przód i w tył. Najpierw wolno i delikatnie, a później już ostro mnie pieprzył. Byłam taka podniecona, że krzyczałam w niebo głosy. Było mnie słychać w domu, poza nim i u unga bunga. Po prostu wszędzie. Na reszcie oboje doszliśmy. Ja czułam niesamowitą rozkosz i ciepło jego nasienia, a on nie wiem co czuł. Dla niego to pewnie normalka. Podobało mi się cholernie i chciałam więcej.
-Już koniec?-zapytałam zrezygnowana.
-Widzisz, a tak nie chciałaś.-zaśmiał się.-Na dzisiaj tak. Mogę ci zagwarantować, że jutro z tyłka nie wstaniesz.
Może i tak, ale ja byłam tak pusta w środku...
_______________________________________
Witajcie kochani:* Pierwsze zbliżenie Any i Harrego:3 Myślę, że wyszło ok:)
Całusy bicza;*
CZYTASZ
,,Sprzedana nauczycielowi,, || H.S.
Romance17 letnia Anabel Colins przeprowadza się do nowego miasta (nowa szkoło, ludzie, znajomi, itp.) Czeka ją wiele przygód tych dobrych i złych.