Tego ranka wstałam koło 6. Byłam wykończona wczorajszym maratonem anime, a od pizzy boli mnie brzuch. Za dużo się nażarłam. Tradycyjnie umyłam się i ubrałam w czarne jeansy z wysokim stanem i biały croptop oraz kolczyki i biała bandamka. Poszłam na śniadanie. Odgrzałam sobie wczorajszą pizzę i zabrałam się do jedzenia. Wzięłam telefon do ręki i się przeraziłam.Harry:Cześć kotku. Jak ci się podobał wczorajszy dzień?
Szybko odpisałam licząc, że to coś da.
Ja:Spadaj pieprzony dupku!
Harry:Ej! Łagodniej mała. Dzisiaj po lekcjach idziemy do kina.
Co?! Jakie znowu kino? Co on jeszcze wymyśli. Pewno mówi kino, a myśli ,,wywiozę ją gdzieś,,. Muszę porozmawiać z Amy.
Bałam się iść do szkoły, dlatego wzięłam ze sobą psa. Buddy dodawał mi pewności siebie, a w innych budził respekt. Przyszłam do miejsca tortur i oglądałam drzwi. Nie ma zakazu wprowadzania psów. Juhu! Ta wiadomość była niczym miód dla moich uszu. Weszłam z psem do szkoły i udałam pod sale geograficzną. Amy, która znała i polubiła psa zaczęła go głaskać.
-Amy.-zwróciłam się do przyjaciółki.-Harry...-dałam jej telefon.
-Anabel. To co on robi jest karalne.-dziewczyna spoważniała.-Idźmy do pana dyrektora!
-Nie.-zaprzeczyłam.-Nie chcę mieć problemów w nowej szkole.
Między nami zapanowała cisza, którą po chwili przerwał dzwonek na lekcje. Nakazałam psu wstać i iść za mną. Zajęłyśmy miejsca w pierwszej ławce i modliłyśmy się w myślach, aby ten dupek nic nam nie zrobił.
-Dzień do....-Harry zobaczył Buddiego.-Co to?
-To jest mój pies Buddy.-przedstawiłam czworonoga.-Dzisiaj ma mnie pilnować przed złymi istotami.-dodałam z uśmiechem.
-On gryzie?-zapytał nauczyciel po chwili ciszy.
-I to jak.-Amy powiedziała z entuzjazmem.-Chce pan spróbować?
Styles prychnął i zapisał na tablicy temat. Dobrze mu tak, niech się boi, bo Buddy polubi się uczyć. Na lekcji nie odezwał się do mnie i do czarnowłosej ani słowem. Byłyśmy szczęśliwe jak nigdy dotąd.
-Po lekcjach u mnie czy u ciebie?-spytała się mnie Amy.
-U mnie.-powiedział nauczyciel ze złością w oczach.-Byliśmy z Aną umówieni do kina, ale możesz iść z nami.
Buddy zaczął warczeć i pokazywał zęby. Na ten sygnał ostrzegawczy Harry się wycofał, a ja wynagrodziłam psa smaczkiem.
-Możemy u mnie. Mam jeszcze resztki pizzy.-moja twarz rozpromieniała.-Porzyczęci strój kompielowy i popływamy.
-Masz basen?!
-Tak. Zaraz obok mojego pokoju.
Po lekcjach wróciłyśmy do domu i poszłyśmy pływać, a nasz obrońca zasnął. Chlapałyśmy się wodą i śpiewałyśmy piosenki. Jakieś disco polo. Po pływaniu ubrałyśmy się i zaczęłyśmy oglądać anime, zajadając przy tym pizze. Amy bardzo spodobały się moje kotki. Dziewczyna nie mogła oderwać się od mojego boya. Nagle poczułam wibracje telefonu w tylnej kieszeni spodni. Byłam przekonana, że to mama albo Layla.
Ale byłam w błędzie...
_______________________________________
Witajcie kochani:* Jak myślicie kto napisał do Any i czego chciał od dziewczyny? I czy Ana wyjdzie z tego cało?!
Całusy bicza17;*
CZYTASZ
,,Sprzedana nauczycielowi,, || H.S.
Romansa17 letnia Anabel Colins przeprowadza się do nowego miasta (nowa szkoło, ludzie, znajomi, itp.) Czeka ją wiele przygód tych dobrych i złych.