Na następnej lekcji usiedlismy z Max'em w ostatniej ławce przy ścianie. Mam sposób na siedzenie! Nie jest jakiś najwygodniejszy, ale trudno. Usiadłam okrakiem na krześle i się położyłam na ławce. Po kilku minutach poczułam jak Max położył rękę na jednym moim pośladku i zaczął go masować. Ojej... Uśmiechnęłam się pod nosem i odwróciłam głowę tak, że na niego patrzę. Zjechał dłonią niżej i położył ją na mojej kobiecości, przez co westchnęłam, unosząc delikatnie biodra.
- Delikatnie...
Cicho powiedziałam, dalej się do niego uśmiechając, a on kiwnął głową, zaczynając powoli poruszać palcem.
- Chodź tu.
Podniósł mnie i usiadł na krześle, a po tym posadził mnie sobie na kolanach. Położyłam głowę na ławce jak gdyby nigdy nic i uniosłam biodra, a jak poczułam że wyjął ze spodni swojego penisa, usiadłam na nim i zaczęłam poruszać tylko biodrami, żeby nikt nie zauważył. Mogę mieć tak każdą lekcję... Moje serce szybciej zabiło jak położył ręce na moich biodrach, przez co się uśmiechnęłam.
- Ariana, Max... Usiądźcie normalnie.
Nauczycielka powiedziała.
- Ariana źle się czuję.
Max powiedział.
- Jest u nas pielęgniarka.
- Idziemy?
Max pocałował mnie w szyję.
- Niee, wolę z adrenalinką.
Uśmiechnęłam się i złapałam jego rękę.
- I tak zaraz przyjeżdża po nią ojciec.
- No dobrze...
- Ej Oliver.
Podniosłam się, przez co ze mnie wyszedł, ale po tym znowu usiadłam.
- Hm?
- Masz długopis?
- Taa, mam.
Zaśmiał się, więc znowu się podniosłam i sięgnęłam po długopis od Olivera, po czym znowu usiadłam na penisie Max'a.
- A kartkę?
- Masz.
Dał mi, więc usiadłam, a Oliver się zaśmiał i na nas spojrzał.
- Czy wy...
- Może.
Przygryzłam wargę i się uśmiechnęłam, kiedy Max się do mnie przytulił i włożył ręce pod moją bluzkę.
- Nie wierzę w was.
- Zasłaniaj.
Zaśmiał się i się odwrócił, a ja przyspieszyłam ruch biodrami. On położył rękę na mojej łechtaczce i zaczął poruszać palcem, a ja się uśmiechnęłam.
Po lekcjach poszłam do Olivera i się uśmiechnęłam.
- Hejka Oli...
- Szczęśliwa, co?
Zaśmiał się, a ja się położyłam na łóżku.
- I to jak... A ty? Oj no dawaj skarbie, co z Mią?
- Nic.
- No weeeź. Pocałowaliście się.
- Nic więcej. Ona nie chce ze mną być.
- Wiesz co? Powiem Ci, chociaż nie powinnam. Dużo po tobie wycierpiała i nie chce znowu tego samego.
- Była szczęśliwa.
CZYTASZ
New Roommate || ZAKOŃCZONE
Ficção Adolescente04.02.2019 - 30.05.2019 💓 1 milion wyświetleń - 02.05.2020 ❤️