Pov. Max.
Jak schował telefon, westchnąłem i sam zadzwoniłem do Natha, odchodząc kawałek od nich.
- Kolejny? Co znowu?
- Nie przyjeżdżaj po nią.
- Nie wciągaj mnie w twoje gierki. Poprosiła żebym przyjechał to to zrobię.
- Oj no weź. Powiedz że piłeś, czy coś.
- Nie ma takiej opcji, spróbuję z nią pogadać ale przyjadę. Ufa mi i nie mam zamiaru tego spierdolić.
- Jesteś debilem.
- No niestety.
Wróciłem do stolika i na nią spojrzałem. Dlaczego ja nie mogę jej odwieźć?
- Ariana...
- Daj spokój.
- Porozmawiaj z nami...
- Nie. Max dlaczego mi to robisz?
Spojrzała na mnie ze łzami w oczach, znowu zaczyna...
- Nic nie robię..
- Bawisz się moimi uczuciami... Dlaczego..?
- Nie bawię.
- Najpierw ze mną zrywasz, nie odzywasz się do mnie, oświadczasz całej klasie że nie jesteśmy razem - Co? Kiedy to było? - później dalej się do mnie nie odzywasz, chodzisz z Veronicą...
Max spokój...
- Ona nic dla mnie nie znaczy.
- Później w święta chcesz mi coś powiedzieć, chcesz iść ze mną na bal nie wiem po co, później nie chcesz mimo że wysłałeś mi tyle kwiatów że mogłabym otworzyć kwiaciarnię, a teraz zachowujesz się jakby nic się nie stało.
- A jak mam się zachowywać? - Mia wstała i poszła - sama się do mnie przytulałaś.
- Bo przez chwilę chciałam żeby było okej i nie chciałam psuć chwili.
- To co robisz teraz? Prawie płaczesz nawet nie wiem dlaczego.... Nic nie zrobiłem...
- Bo jestem głupia.
- Nie jesteś. Uggghh... Ariana Jezu. Chodzi mi o to, że... Nieważne.
Przewróciłem oczami i posiedzieliśmy w ciszy do przyjazdu Natha. Nic nie zrobiłem! O co jej znowu chodzi...? Rozumiem że zerwałem i tak dalej ale no bez przesady... Nie no dobra, nie przesadza, ale teraz o co jej chodzi? Bo naprawdę już jej nie rozumiem.
Pov. Ariana.
- Siema mała.
Nath pocałował mnie w czoło, a ja wstałam.
- Chcę do domu.
- Ejjj, chcę zatańczyć.
Dał mi coś do ręki i pocałował w głowę. To wódka. O Jezu kocham człowieka.
- Może być?
- Jesteś cudowny.
Wypiłam to, a on mnie pociągnął w głąb sali.
- O co chodzi?
Spojrzał na mnie.
- O nic.
- Ariana...
- Po prostu... Jestem zła sama na siebie że tak zwiałam. Ale... Wiem że jakby mnie pocałował to... Nie potrafiłabym mu się oprzeć.
- Nie uciekaj stąd, znowu. Pokaż że jesteś silna.
CZYTASZ
New Roommate || ZAKOŃCZONE
Novela Juvenil04.02.2019 - 30.05.2019 💓 1 milion wyświetleń - 02.05.2020 ❤️