2.

282 40 2
                                    

kraina rozpaczy
maluje dni moje
agonia syczy

dusza zmarznięta
sople lodowe
łzami zwisają

serce bębniące
metrum nie liczy
duszę mą diabłu sprzedają

konające ciało
obkłada furmanę
z krzykiem wio do woźnicy

koń zrywa się z żalu
już kroków nie liczy
już izba już dom

zasypiam w kostnicy

w o j n aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz