ścieka puder
po mima twarzy
lawiną rwie
- jak rzeka -
bez korytarzy
ubywa mu z nią
co w sercu
krąg toczy
- bóle i zapaście -
pośród ciemnych nocy
zaścielone lico
ze snu wstało
zmyło grzech stary
i nieco odmłodniało
radości pejzaż
już płótno farbą moczy
a zapominał
że jeszcze
przetrzeć trzeba z powiek
- oczy -
CZYTASZ
w o j n a
PoetryZnajdziecie tu moją liryczną puentę. W zasadzie nazwać to mogę zbiorem mojego serca i umysłu, które w ciągłej pogoni rwą się do walki ze sobą. Bitwa mojej cichej toni i rozrywającego szaleństwa. Nie mam pojęcia jak długo to będzie trwało, ale oficja...