Jasne i rażące słońce obudziło mnie, rzucając swoje promienie przez szparkę pomiędzy zasłonami wprost na moją twarz. Leniwie obróciłam się plecami do źródła światła i powoli otworzyłam oczy. Zerknęłam na zegarek stojący na szafce nocnej- 8:04 .Zdziwiłam się bo poszłam spać koło 4 rano a jestem wyspana wiec myślałam że jest koło 13 . Wstałam z łóżka i przeciągnęłam się rozglądając się po mojej sypialni. Jest dość duża,mogę powiedzieć nawet że bardzo. Na przeciw drzwi stoi wielkie łoże w którym zazwyczaj sypiam sama,pomijając epizody ''one night stand''. Na prawo od łóżka jest ściana wykonana całkowicie ze szkła dzięki czemu jest tu wiecznie jasno, a wieczorami mam przepiękny widok na zachodzące słońce i ocean. Po lewo zaś stoi moja toaletka a obok niej metrowa,bardzo szeroka szafka w której mieszczą się moje wszystkie kosmetyki. Po drugiej stronie toaletki znajdują się dwie pary drzwi. Jedne prowadzą do łazienki a drugie do garderoby. W rogu koło drzwi stoi bujny wiszący fotel a na podłodze leży duży puchaty dywan w kolorze absolutnie całego mojego pokoju czyli białym- serio wszystko jest białe łącznie z zawiasami drzwi!Wiem że to śmieszne,ale kiedyś mój pokój był pełen kolorów,każdy element miał inny kolor i z czasem obrzydziły mi się barwy a sterylny ład,czystość i porządek to na razie dobre rozwiązanie. Ściana za łóżkiem wyłożona jest cegiełkami na wzór starych kamienic-tylko że moje cegiełki są oczywiście białe. Reszta ścian jest po prostu biała ,jedyną ozdobą są ramy z srebrnymi napisami i minimalistycznymi obrazkami. Koło łóżka jest biały stolik nocny i tego samego koloru lampka. Po drugiej stronie stoi wysoka szafka.Jedna jej połowa jest oszklona-trzymam tu moje wszystkie książki,dryga strona jest zamknięta białymi drzwiami na zamek do którego klucz mam tylko ja. Nic tu nie trzymam. W tej części czarnym markerem notuje wszystkie najważniejsze wydarzenia w moim życiu. Może myślicie że to głupie ale jest to moja forma pamiętnika.Możecie tylko sobie wyobrazić jak przyjemne jest to uczucie gdy patrzysz na ścianki i półki szafki i widzisz w pigułce to co dało Ci kiedyś szczęście.
Spojrzałam na mój dywan-porozrzucane ubrania,przesiąknięte zapachem alkoholu,potu i papierosów czyli zapachem imprezy. Pozbierałam ubrania i zaniosłam je do również białej łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic. Wyszłam z łazienki i przy toaletce wysuszyłam moje długie blond włosy,po czym zajęłam się makijażem.Podkład,korektor,puder,bronzer,brwi,doczepiłam rzęsy i zrobiłam delikatną kreskę,na usta nałożyłam błyszczyk. Poszłam do garderoby gdzie nałożyłam na siebie białą koronkową bieliznę. Na dzisiejszą uroczystość -czyli pierwszy dzień w nowej szkole-wybrałam sobie białą obcisłą sukienkę do połowy uda z długim rękawem ,do tego dobrałam jasno niebieską, oversizową marynarkę i tego samego koloru buty na cienkiej szpilce. Spakowałam do czarnej torby Chanel kilka zeszytów,piórnik ,telefon,kosmetyczkę i szczotkę. Wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach do kuchni. Jak zwykle nikogo nie zastałam bo mój ojciec jest już w pracy a macocha pojechała na rejs jachtem z przyjaciółkami. Spojrzałam na zegar 9-35. Zaczynam dziś lekcje od 10 , więc wzięłam jedynie wodę kokosową z lodówki i zamykając za sobą na klucz drzwi zeszłam do garażu. Wsiadłam do swojego białego Lamborghini,wyjęłam ze schowka swoje okulary i założyłam je na nos po czym wyjechałam z posiadłości.Do szkoły dojechałam z lekkim spóźnieniem. Potem dłuższą chwilę szukałam miejsca parkingowego,ale na szczęście znalazłam szybo klasę. Spojrzałam na telefon 10:20.
Zapukałam do drzwi i weszłam do klasy.
-Dzień Dobry-przywitałam się z profesorką
-O!Panna Karlington!-zwróciła się do mnie
-Wystarczy Cheryl!-odpowiedziałam
-Czyż nie uważasz Cheryl ,że to nie zbyt ładnie spóźnić się pierwszego dnia?
-Nie zbyt ładnie było by nie przyjść.Jak pani widzi ja zaszczyciłam was swą obecnością-powiedziałam szyderczo
-No ładnie kolejna wygadana się trafiła,więc myślę że dogadasz się z osobą twojego pokroju.Usiądź obok Harego!-wskazała na ławkę za mną.
Odwróciłam się w tamtą stronę ,ale mnie wmurowało.
CO TO MA KURWA BYĆ?!!??!!?
CZYTASZ
BAD, HORRIBLE, PERFECT
Romance17-letnia Cheryl ,szczupła ,niebieskooka blondynka zaczyna nową szkołę,ma wielkie plany które niestety zrujnowała informacja o tym że jej ojciec ofiarował ją jako spłatę długu gangsterowi. Sceny erotyczne