3

65 4 0
                                    

Zeszłam po schodach na dół i przy drzwiach krzyknęłam-Pa tato!-ale odpowiedzi nie otrzymałam,pewnie pojechał z Carolyn na kolację.Zamknęłam więc drzwi i spojrzałam w stronę wjazdu. Na wprost drzwi stał czarny matowy mustang,co było zastanawiające bo w szkole był czerwonym bmw-nie sądziłam że jest aż tak zamożny. Zeszłam po kilku schodkach i podeszłam do auta. Harry oderwał się od maski oblizując wargi powiedział:

-Jak tak dalej pójdzie to wezmę cię na tylnym siedzeniu

Na te słowa cała się spięłam. Nie chciałam z nim tego robić,straszni nie chciałam ale muszę i to jest najgorsze. Zaprosił mnie do auta i po chwili już jechaliśmy autostradą w nie znanym mi kierunku.Jednak nie musiałam zgadywać gdzie dojechaliśmy. Harry zaparkował auto na podjeździe,wysiadł po czym okrążył auto i otworzył mi drzwi-pieprzony dżentelmen się znalazł! Wziął moją dłoń i pociągnął za sobą w stronę  dużego domu. Po przekroczeniu progu pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ciemne kolory w przedpokoju,następnie salonie,schodach i korytarzu na piętrzę. W końcu stanęliśmy w miejscu przed dębowymi drzwiami,które chłopak otworzył i zaprosił mnie do środka. Podejrzewam że to jego sypialnia,była tak samo mroczna i ciemna jak cały dom, na przeciw drzwi stało duże łóżko z zagłówkiem aż po sufit. Oprócz tego stało tu biurko i szafka nad którą wisiał telewizor. Wszędzie walały się ubrania,buty,zeszyty i co najgorsze dostrzegłam kilka zużytych prezerwatyw-Fuu! Popchnął mnie delikatnie do przodu ponieważ ciągle stałam w drzwiach.

-Siadaj-wskazał dłonią na łóżko a sam podszedł do szafki i wyciągnął z niej szklaną butelkę z brązowym trunkiem podejrzewam że z whisky,ja natomiast usiadłam na skrawku łóżka z obawy przed dotknięciem czegoś czego nie chciałabym dotknąć.-Nie martw się zmieniłem pościel-zaśmiał się jakby czytał mi w myślach po czym dodał-pijesz?

-Yhm-pokiwałam głową,nie jestem jakąś wielką fanką alkoholu ale czuje że nie przeżyję tego spotkania na trzeźwo więc już po chwili trzymałam w dłoni szklankę z napojem którą niezwłocznie opróżniłam.

Harry usiadł blisko mnie,zbyt blisko i położył swoją dłoń na moim udzie po czym zaczął sunąć nią w górę,musiałam jakoś to opóźnić.

-Czemu chodzisz do mojej klasy skoro masz 18 lat?-wypaliłam

-Hahaha-zaśmiał się-więc chcesz jeszcze chwilę to odwlec!-raczej stwierdził niż zapytał-Nie zdałem w 8 klasie-dodał

Już otwierałam usta żeby coś powiedzieć ale on zrobił to wcześniej

-A ty czemu zmieniasz szkołę w środku roku?-zapytał

-Powiedzmy że miałam małe problemy-powiedziałam opróżniając kolejną szklankę

-To znaczy ?-dociekał

-Jedna z moich koleżanek zrobiła okropne świństwo swojemu chłopakowi,w sensie zdradziła go,i wiesz w sumie zdrada to ni tak wielkiego gdyby nie to że zrobiła to podczas jednej wielkiej orgii przed kamerą. Dodatkowo ten chłopak to mój ex z którym nadal się przyjaźnie więc nie mogłam pozwolić aby jakaś dziwka robiła z niego idiotę. No to włamałam się do szkolnego komputera i podczas apelu puściłam nagranie przed całą szkołą.

-Ostro-stwierdził

-Taaa a z racji że to nie był mój pierwszy wybryk dyrektor stwierdził że musi wezwać kuratora. Na szczęście jest przekupną świnią i za drobną opłatą zgodził się nie wzywać kuratora w zamian za to że zmienię szkołę.No i trafiłam tutaj-skończyłam swoją jakże długą wypowiedź,zresztą po alkoholu zawsze jestem rozgadana.

-Wiesz chętnie bym z tobą pogadał ale możemy zrobić to później. Teraz mam ochotę na coś innego-powiedział po czym złapał mnie i zwinnym ruchem posadził sobie okrakiem na kolanach.Swoje dłonie umieścił na moich pośladkach i zaczął je masować . Poczułam nutkę podniecenia ale nadal pamiętałam co tu robię. Harry zdjął z siebie koszulkę po czym zabrał się za moją. Czułam że powinnam zaprotestować ale nie mogłam wydobyć z siebie żadnego słowa. Chłopak zabrał się za rozpinanie mojego rozporka i ściąganie ze mnie spodni. W ten sposób leżałam na łóżku w samej bieliźnie przed obcym mężczyzną. Harry również pozbył się dolnej części garderoby zostając w samych bokserkach.Miałam teraz idealny widok na jego umięśnioną klatkę piersiową pokrytą tatuażami o nie znanych mi znaczeniach. Rozsunął moje nogi,wsunął się między nie i zawisnął nade mną patrząc mi w oczy.Po chwili jednak zaczął całować i ssać moją szyję co oznacza jedno-malinka.Próbowałam go lekko odepchnąć ale miałam na to zdecydowanie za mało siły. Z szyi przeszedł na obojczyk,dekolt a następnie małymi pocałunkami torował sobie drogę od moich piersi aż po linię majtek. Cały ten czas ugniatał delikatnie dłonią moją prawą pierś co znowu wywołało podniecenie. Zresztą każdy jego gest sprawiał że coraz bardziej tego chciałam. Podniósł się i pocałował mnie namiętnie w usta po czym uniósł mnie i posadził na swoich kolanach. Zabrał się za rozpinanie stanika co poszło mu raczej szybko i zgrabnie-widać że miał wprawę. Wstał na równe nogi zmuszając mnie abym plotła jego biodra swoimi nogami. Razem ze mną poszedł w kierunku nieznanego mi pomieszczenie które okazało się być czymś na wzór sypialni bo stało tam jedynie łóżko zasłane białą jak śnieg pościelą.Czyżby TO był jego sexroom?Rzucił mnie na łóżko tak że opadłam na plecy a sam podszedł do małej szafki w rogu pokoju z której wyjął prezerwatywę. Wrócił do mnie, po drodze rozrywając zębami kwadracik po czym jak gdyby nigdy nic zdjął z siebie bokserki ,ukazując swojego penisa na którego nasunął prezerwatywę. Teraz wdrapał się na łożo i nachylił nade mną chcąc zdjąć ze mnie majtki,złapał za gumkę ...

-Czekaj!-krzyknęłam


~~~~~~~~~~~~~~~~~

głosujcie,likujcie,udostępniajcie

BAD, HORRIBLE, PERFECTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz