Walizeczka, torebeczka

331 14 5
                                    

Candeliara spieszyła się do domu. Nie mogła powstrzymać emocji i co jakiś czas piszczała - nawet nie pytajcie, jak ludzie w tedy na nią patrzyli. Wbiegła do domu gdzie zastała swoją przyjaciółkę - Sofię. Siedziała ona przed telewizorem, czyli jak zawsze. Gdy dziewczyna miała już coś mówić zeszła reszta przyjaciół - Susan, Marysia, Ziuta i Anabelle

- hej dziewczyny! - krzyknęłam podekscytowana.
- czuje się dyskryminowany - powiedział ironicznie Michał.
- Ziuta no sorry - powiedziałam a dziewczyny zaśmiały się. - mam dla was wiadomość!
- jaką znowu wiadomość? - zapytała Susan.
- pewnie znów będzie miała nowe paznokcie - prychnęła Marysia. Spojrzałam na nią z pode łba.
- bardzo śmieszne - odpowiedziałam ironicznie. - ale wracając, mam dla was niespodziankę! Pakujcie walizy, kochani!
- co? - zapytali wszyscy zgodnie.
- to, co słyszeliście, a teraz ruszać dupska i pakować się!

Sama podeszłam do drzwi, na których było napisane "Genius Lab" uśmiechnęłam się, widząc ten napis. Popchnęłam drzwi i zaczęłam się pakować. Z pokoi obok można było słychać głos Sofii, która wścieka się, że nie ma żadnych ubrań. Zaśmiałam się na ten gest.

Gdy wszystkie ubrania były już spakowane, zaczęłam pakować rzeczy. Wzięłam do ręki białą ramkę z zdjęciem Yoongiego - mojego biasa. Każda z nas miała innego. Po spakowaniu wszystkich rzeczy zeszłam na dół coś zjeść.

Zastałam tam Michała, który jadł płatki owsiane. Zaraz po nim, dołączyły dwie dziewczyny - jeszcze dwie.

- chce jechać w walizce - wypaliła Ziuta
- co? - zapytałam a Susan zakrztusiła się jabłkiem.
- bądź w torbie, to nieważne.
- chyba sobie kpisz - powiedziała Marysia.
- a tak właściwie, to gdzie jedziemy? - zapytała Anabelle, która właśnie zeszła na dół z walizkami.
- lecimy, skarbie do Korei - oglądałam paznokcie, bo doskonale wiedziałam jaka będzie ich reakcja.

Ekipa z koreańskiego jeepa | Bangtan BoysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz