Rozdział 14

703 19 0
                                    

Nicola. Pov
Czuję się przybita ostatnimi wydarzeniami. Staram się odtworzyć wszystko w swej pamięci niczym kadry filmu. Udaje mi się doskonale. Wszystko pamiętam. Kolacja, próba gwałtu, to uderzenie i ponowne wpadniecie ponownie w sidła Nicholasa. Czuję się oszołomiona. To ten rodzaj bólu właśnie, który zadaje ci osoba, której ufasz. Bo przecież podobno zaufanie jest najważniejsze w związku. Czy w moim przypadku warto było zaufać? Jestem zdania, że nie. Doprowadziło mnie to na skraj załamania nerwowego. Fizycznie czuje się dobrze. Psychicznie gorzej. Znacznie gorzej. Nie wytrzymuje sama ze sobą. Jestem bardzo wdzięczna Nicholasowi, że dotrzymał mi towarzystwa. Był ze mną w tych trudnych chwilach. Brakowało mi jego  silnych ramion. Zasnęłam w jego ramionach. Kiedy się ocknęłam wyszłam niespotrzeżenie. Nie jestem gotowa na taką typu bliskość po tym co się wydarzyło. Otwieram drzwi do domu. Wchodząc skradam się niczym złodziej w swoim domu. Jest późno i moje sińce są widoczne. Nie chce się tłumaczyć. Nie jestem pewna czy  chce wciągać innych ważnych mi ludzi w moje sprawy. On jest niebezpieczny. Jest prawnikiem. Ma znajomości. Czuję się bezkarny. Biorę ciuchy na przebranie. Muszę zmyć z siebie jego dotyk. Gardze nim. Szoruje się już piętnaście minut i mam ochotę się rozpłakać. Nic mi już nie pomoże.
Mój prysznic przerywa mój brat Jake.
- Nicola wszystko w porządku?
- Tak jasne.  Staram się by mój głos brzmiał przekonująco, lecz to mi się nie udaje.
- Nie wierzę Ci otwórz mi drzwi natychmiast.
Zrezygnowana otwieram drzwi, zapominając o sińcu, który zdobił moją twarz.
- O  kurwa kto Ci to zrobił? Nie czekając na moją odpowiedź zabiera kluczyki i zbiega na dół. Wiedziałam że to tak się skończy. Dlaczego po prostu nie przykryłam tego siniaka..

Witam was. Dajcie znać co myślicie. Bardzo długo zbierałam się by napisać ten rozdział. Mam nadzieję że Wam się spodoba.

Ostatnia Szansa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz