Rozdział 16

691 15 0
                                    

Ważna notka na końcu rozdziału. Proszę przeczytajcie.

Nicola. Pov
Od momentu przesłuchania na komisariacie policji czuję jakbym zaczęła żyć na nowo. Jakby ktoś z moich barków wziął na siebie ogromny ciężar. Zaczynam mieć manie prześladowcze. Mam wrażenie że ktoś mnie śledzi. Czuję na sobie czyjiś wzrok. Chyba popadam już w paranoje. Zmęczona ostatnimi wydarzeniami pragnę się zrelaksować i spróbować zapomnieć. Cieszę się, że mam całe mieszkanie dla siebie. Przynajmniej nikt nie będzie mnie przepytywać ciągle jak się czuje. To nie tak.. Ja ich kocham to moja rodzina ale odpowiadanie po sto razy na to samo pytanie jest mega męczące.
Biorę prysznic czuję jak pod wpływem ciepłej wody moje napięte mięśnie się rozluźniają. Zrelaksowana czekam na Ashley. Udało nam się odnowić kontakt. To moja najlepsza przyjaciółka. Teraz bardzo jej potrzebuje. Działa na mnie kojąco. Jak plaster na ranę. Szykujac w kuchni jedzenie przed przyjściem przyjaciółki, znów mam nieodparte wrażenie, że ktoś za mną stoi. Próbując je ignorować, postanawiam skupić się na poprzedniej czynności.
Nagle słyszę rozlegający się dzwonek do drzwi. Zrezygnowana postanawiam iść otworzyć, będąc przekonanym iż to moja przyjaciółka. Moje zdziwienie sięga zynitu jak na progu nikt nie stoi. Tylko leży biała koperta. Sparaliżowana staram ją otworzyć, jednak uniemożliwiają mi to trzęsące dłonie. Słyszę hałas i huk. Patrzę w stronę ogrodu, dostrzegam zakapturzoną postać, która mi się przygląda następnie oddala. Przerażona nie wiedząc co robić, postanawiam pozamykać się od środka. Nie wiedząc co dalej robić dzwonię do Nicholasa. Rozbita na milion kawałków.

Przepraszam was, że tak późno rozdział lecz w moim życiu Cały czas sie coś dzieje. Teraz mi ciężko znaleźć czas ponieważ się przeprowadzam. Mam nadzieję że zrozumiecie. Nie jest mi łatwo znaleźć czas.

Ostatnia Szansa Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz