Światło słoneczne parzy ludzkie oczy
Człowiek jest zmuszony przymknąć je na chwilę
A gdy z powrotem podnosi powieki
Dociera do niego mroczna informacjaChodź, za mną - szepcze przeraźliwy umysł
Rusz się, ku mnie - ponagla niecierpliwie
Po co czynić dobrze, gdy można jak ja
Łatwiej i szybciej, bez zbędnego wysiłku?Ciemność znów ogarnia zagubionego
Bo choć odmówił złego postępowania
To w końcu zostanie zmuszony do poddania
Do poddania się wielu ludzkim pokusom[22.03.2019]
CZYTASZ
Między granicami
PoetryTrzecia część trylogii poetyckiej "W potrzasku". „Za każdym razem, gdy otwieram usta I mam coś ważnego do powiedzenia Inni swą ciszą zagłuszają wszystko Lecz jednocześnie przekrzykują ciszę Jak ja mam cokolwiek przekazać światu I cokolwiek pozostawi...