Jak wyglądała wasza pierwsza (może i ostatnia) randka?
Woojin
Jak cię zaprosił?
Ładny dzień, deszcz pada od rana, ptaszki się penetrują, laska mówi chłopakowi, że jest w ciąży z jego ojcem. Żyć nie umierać.
W taki właśnie dzień siedziałaś z przyjacielem w kawiarni i piłaś kawę, którą on ci kupił. Tematów wam nie brakowało, a ty byłaś bliska wypuszczania nosem bitej śmietany podczas gdy opowiadał swoje przygody z dzieciństwa.- [T.I] muszę ci coś powiedzieć. - wypalił, a ty widząc jego powagę od razu się uspokoiłaś.
- Słucham - powiedziałaś po czym wzięłaś głęboki łyk gorącej kawy.
- Chciałbyś wyjść gdzieś ze mną dziś ... Boże [T.I]! - szybko podszedł do ciebie kiedy ty zaczęłaś krztusić się kawą. Przełyk strasznie cię piekł, a tobie ciężko było coś powiedzieć. Uspokoiłaś oddech po kilku głębokich wdechach. Woojin widząc poprawę, usiadł na swoim fotelu i przeleciał wzrokiem po ludziach, którzy się na was patrzyli.
- Przepraszam cię. Coś chciałeś mi powiedzieć, mógłbyś powtórzyć?
- Już nic nic. - skutecznie unikał twojego wzroku, patrząc się na twoją kawę i krzycząc w głowie że to wina napoju.
- No dobrze. A właśnie, co powiesz na wspólne wyjście dziś wieczorem? - chłopak na twoje słowa od razu spojrzał ci w oczy i pokiwał głową na tak. - To super. Przyjdź po mnie dziś o 20. - wzięłaś parasol chłopaka i wyszłaś z kawiarni.
Jak minęła wam randka (jeśli można to tak nazwać)?
Woojin ubrany w najlepsze ubrania i pachnący perfumami Chana, czekał pod twoimi drzwiami z bukietem w ręku. Już miał pukać kiedy ty otworzyłaś drzwi i mocno go przytuliłaś, jednocześnie gniotąc kwiaty. Momentalnie się odsunęłaś i spojrzałaś na lecące płatki róż na twoją już brudną wycieraczkę.
- Wybacz mi po prostu cieszę się, że cię widzę.
- Nic się nie stało ... i tak miały być Minho. - mruknął pod nosem.
- No dobrze. Chodźmy więc. - złapałaś go za ramię i pociągnęłaś w stronę wyjścia z bloku.
*po atrakcjach i już pod twoimi drzwiami*
- WOOJIN DZIĘKUJĘ CI ŚWIETNIE SIĘ BAWIŁAM - zawiesiłaś się na jego szyji i śmiałaś się w niebo głosy. - Mówiłam ci, że masz śliczne perfumy? Hihi pewnie tak.
- Chodź [T.I] do domu. Jesteś pijana - otworzył za ciebie drzwi i wszedł z tobą do mieszkania. Położył cię na kanapie i zdjął twoje buty. Ty momentalnie zasnęłaś i przytuliłaś się do kocyka.
Chłopak wracając do domu miał ochotę się popłakać. Każde wspomnienie z dzisiejszej randki dobijało go całkowicie. Kochał cię nad życie, a na waszą randkę przygotowywał się od dawna. To ty zepsułaś cały wieczór swoim zachowaniem i alkoholem, który piłaś kiedy on nie patrzył.
Najważniejszy dzień w jego życiu został zrównany z ziemią przez twój popęd do alkoholu.Chan
Jak cię zaprosił?
Chan
Zapraszam Cię na randkę dziś o 20.
Przyjedzie po ciebie limuzyna, a ty załóż coś eleganckiego.
Już sekundy odliczam ❤Czytając wiadomość, miałaś totalnego WTF na twarzy. Ten Chan, którego znasz zaprasza cię na randkę. Do tego każe ci ubrać coś wykwintnego, a ty się na tym kompletnie nie znałaś. Jak to w każdej komedii romantycznej bohaterka ma swojego przyjaciela geja. Tak, ty również.
Jak na zawołanie, pojawił się obok ciebie i zaciągnął do przebieralni.
Po ciężkich 3 godzinach, limuzyna w końcu przyjechała. Ty cała zestresowana wsiadłaś i czekałaś aż cię zawiezie do chłopaka.
CZYTASZ
Stray Kids Preferencje
Юморekhem ... Prefernecje, tak wiem dużo ich ale ta wyróżnia się swoim seksizmem, czarnym humorem no i ofc przypadkiem Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała spojrzeć ci w oczy. 50 000 - 9.07.2020 69 000 - 24.11.2020 mój faworyt cholerne 100 000 - 19...