20

3.1K 121 100
                                    


Kiedy jest chory

Woojin - śpiewałaś mu swoim felixowym basem do snu, karmiłaś go jakby to było ostatnie dziecko na ziemi, ubierałaś go tak samo Belinda Carlise na swój pierwszy koncert. A najważniejsze, robiłaś całą resztę za niego.

Chan 

Pracujesz w restauracji i nie miałaś pojęcia, że chłopak jest chory dopóki nie przyszedł do ciebie do pracy, owinięty w kołdrę i pewnie kilkanaście kocy. Oczywiście czapeczka i szaliczek też się znalazły.
Usiadł przy stole i czekał aż do niego podejdziesz.

- Chcę rosół. - Powiedział kiedy ty podeszłaś.
- A w domu nic nie ma?
- Tak to bym tu nie przyszedł.
- Wiedziałeś, że mogłeś zamówić?
- ... o tym nie pomyślałem.
- Too jaką chcesz?
- Mama mi robiła kiedyś rosołek z zamrożonej pomidorowej.
- Nie mamy takiej.
- O ... Już mówię głupoty przez gorączkę to może ty idź mi coś weź, a ja w tym czasie pomyślę do czego służy łyżka.

Minho - chłopak się tym nie przejął bo po co martwić się wysoką gorączką, opuchlizną i wrzodami na dupie.
(Tak, nie ma czegoś takiego jak wrzody na dupie)

Changbin - zaczął spisywać swój testament na którym zabrakło ciebie ale za to pojawił się sprzedawca truskawek i sam Putin 😎

Jisung - żył dalej.

Hyunjin

Chłopak dostał ostrej biegunki po tym jak poszedł do restauracji gdzie pracuje dziewczyna Chana. Podobno zaszkodził mu zwyczajny rosół.
Siedział na kibelku już dobrą godzinę, zaś ty czekałaś w kuchni i co chwilę  słyszałaś jęki Hyunjina. Wzięłaś tabletki i poszłaś do niego.

- Hwanguś przyniosłam ci le-
- ODEJDŹ
- Hwanguś poczujesz się lep-
- ODEJDŹ
- Hwanguś przy okazji proszę otwórz okno bo zaraz Hitler uzna, że komory gazowe to było ze mało.
- ODEJDŹ DO KURWY NĘDZY 
- ... rzekł Faraon do Mojżesza - wyszłaś.

Felix - No wyobraźcie sobie jak to jest mieć 40 stopni gorączki, katar, kaszel itd. i wciąż pić alkohol.

Seungmin - To miłość, więc robiłaś wszystko o co cię poprosił.

I.N

- [T.I]!!! FELIX MI POWIEDZIAŁ ŻE KATAR TO PIERWSZE OZNAKI NOWOTWORU!!!
- ... Co on ci wmawia Jongiś, słuchaj się mnie, a wszystko będzie dobrze. Masz gorączkę?
- Tak *hlip hlip* 36.7 stopni.
- I.N ... takiej temperatury nie da się rozbić.
- Co? Jak to? *szloch szloch*
- Ale spójrz na dobre strony. Ja się od ciebie zarażę, a w zakładzie pogrzebowym są zniżki. Dla par!

Nie widzę sensu w tym rozdziale
Mam dość. Dobranoc

Stray Kids PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz