No cóż. Wybór imienia nie jest super prosty, bo jest tyle możliwości! Sama często mam problem z doborem odpowiedniego, jednak staram się, żeby nawiązywało jakkolwiek do bohatera lub bohaterki mojej opowieści.
Przykład?
Willow to bohaterka mojego fanfiku do Harryego Pottera. Jej imię oznacza wierzbę, co na starcie kojarzy mi się z płaczącą wierzbą. Will ma dość specyficzny charakter i jako dziecko często płakała, więc, moim zdaniem, pasuje jej to imię.Ale wróćmy do naszych kochanych i niezastąpionych Mary Sue.
Już trochę wcześniej wspomniałyśmy o trzech imionach, mianowicie Sky, Hope i Jessica.
Sky to ładne imię, jednak jest tak często spotykane, że człowiek ma już dość. To samo tyczy się Hope.
Mała informacja: w świecie Aanga mamy już jedną Hope, mimo, że w polskiej wersji językowej tłumacze nazwali ją Nadzieja (brr, straszne).Co do Dżesiki.
To chyba pierwsze imię, które przychodzi autorkom na myśl.
Wczoraj postanowiłam przeprowadzić mały eksperyment. Na kilku grupach napisałam, że potrzebuję ładnego imienia angielskiego dla 11-letniej dziewczynki. I, jak być może zgadliście, na każdej z grup pojawiła się odpowiedź Jessica.
Śmiałam się, nie powiem, bo tego imienia powinno się unikać jak ognia!Czasem bohaterki tych ff, posiadają bardzo dziwne, często trudne do przeczytania imiona. Niektóre z nich jednak coś oznaczają!
Przez coś rozumiem woda, fala, magia wody, morze, ocean itd...Dobra, niech kolejna się wypowie! Która chętna?
Jogurcik
***
Imię dla postaci, to bardzo istotna kwestia.
Pisząc fanfik, trzeba pamiętać, aby imię wpasowało się w świat przedstawiony. A skoro ta książka skupia się na uniwersum Avatara, to trzeba też brać pod uwagę z jakiego narodu jest postać. Niestety sporo autorek fanfików ma to gdzieś...Fajnym motywem jest też, kiedy imię ma jakieś znaczenie. To nie jest konieczne, raczej jest to ciekawostka.
Ale z tym ukrytym znaczeniem bywa różnie, bo czasem jest to zrobione na siłe, przez co imię postaci brzmi głupio i nie da się tego wymówić...A na koniec zrobię coś, czego zazwyczaj nie robię, ale podam przykład z fanfika, który kiedyś znalazła Jogurtowa:
Oto, jak na razie, najgorsze imię dla protagonistki jakie słyszałam: Aeron.
Szukałam nawet czy Aeron ma jakieś znaczenie i oprócz firmy robiącej krzesła, znalazłam, że z walijskiego oznacza: wojna.
No i problem jest taki, że znaczenie jest, ma sens w kontekście historii, tylko, że ciężko się je wymawia i brzmi... Jak płyn do mycia szyb...Dementorka
***
Ahh te cudowne, jakże oryginalne imiona postaci! W pewnych momentach mam wrażenie, że zostały skopiowane z ulubionych książek, czy filmów aŁtorek.
Ile ja razy widziałam Allison (zerżniętą z Teen Wolf), Sabrinę cudownie ściągniętą z "Chilling Adventures of Sabrina" czy inne Denerys.Są też typy zaglądając do słownika języka angielskiego. Nie żartuję. Spotkałam się z Biancą Pillow (znana również jako Bianka Poduszka) czy Lilly Tomato (tak, pomidor). Ludzieeee! Trzymajcie mnie!
To jeszcze nic! Zdarzają się typy, które biorą te "śliczne" imiona. Przyznajcie się? Ile razy widzieliście w książce Hope, Jessicę, Melody czy Rose? Zbyt wiele? Ja też.
A więc jak wybrać imię? Jest wiele stron i aplikacji, które wylosują nam ładne i oryginalne imiona.
Mientowaaa
CZYTASZ
Atak Mary Sue! || Avatar Aang
Non-FictionWraz z dwoma fankami Avatara, postanowiłyśmy zebrać nasze zadnie na temat postaci w fanfikach i napisać o tym otwarcie. Jeśli masz inne zdanie, okej, wszystkie to szanujemy. Od Was oczekujemy tego samego - szacunku do nas, autorek. Przygotujcie się...