PODZIĘKOWANIA, bo większość tak robi, a my jesteśmy leniwe i kopiujemy c:

390 38 10
                                    

Szczerze mówiąc, to nie jestem zbyt dobra w dziękowaniu ludziom, więc jeśli moje podziękowania to gówno, to serdecznie wszystkich przepraszam.

To jest chyba pierwszy projekt, który udało zrealizować się do końca, a to głównie za sprawą Jogurtowej, która pilnowała nas, żebyśmy te teksty pisały.

Dlatego chciałabym podziękować Jogurtowej i Mientowej za wspólną pracę i za eleganckie krytykowanie fanfików.

Podziękowania należą się też wszystkim, którzy chcieli z jakiegoś powodu to czytać i zachęcali nas do kontynuowania tego projektu.
Dziękuję wszystkim, którzy nawet minimalnie przyczynili się do stworzenia Ataku na Mary Sue. Pozdrawiam,

Dementorka

***

Szczerze powiedziawszy, to pierwszy piśmienniczy projekt, który zdołałam dokończyć.
Tak, to tylko dzięki motywacji Jogurtowej. Bo to ona "zmuszała" mnie do pracy i dzięki niej się nie poddałam.

Chciałam podziękować wszystkim czytelnikom, za wytrzymanie z nami i cierpliwość
Co do update'ów. Jesteście niesamowici!

Co jak co, ale trzeba podziękować też aŁtoreczkom, dzięki którym się zrejdżowałyśmy i postanowiłyśmy napisać to cudo.

Mam nadzieję, że poprawią swoje wypociny.Ogólnie nie jestem dobra w tego typu sprawach... Jestem konkretny człek i nie potrafię lać wody, dlatego moje części rozdziałów były tak krótkie.Dzięki za wspólną zabawę!

Mientowaaa

***

Można powiedzieć, że to już koniec.
Ten rok zleciał mi bardzo szybko, w akompaniamencie tego fantastycznego pseudo-poradnika, który przyniósł mi niesamowitą radość.

Dziękuję moim współautorkom - Mientowej i Dementorce.
Jestem pod wrażeniem, że w międzyczasie nie rzuciłyście tego wszystkiego i nie wyjechałyście w Bieszczady XD
Dziękuję Wam za świetną przygodę, która wiele mnie nauczyła.

A przede wszystkim dziękuję Wam, czytelnikom.
Przeglądając Wasze komentarze, nie jeden raz otarłam łezkę rozbawienia. Zawsze cieszyłam się, że doceniacie nasze szalone pisanie i komentowanie, które często było bez jakiegokolwiek ładu i składu, próbujące w jak najlepszy sposób przedstawić zjawisko Mary Sue.
Dziękuję za każdą ocenkę i słowo - to dla nas wiele znaczy!

I mam nadzieję, że na tym nie zakończy się nasza przygoda z Avatarem. Może wymyślimy jakąś nową serię, związaną z tym niesamowitym uniwersum?

Jeszcze raz dziękuję Wam za obecność i wsparcie do samego końca!
Jesteście niezastąpieni!! <3

Buziaki, moje idealne Sójki XD

Jogurtowa

Atak Mary Sue! || Avatar AangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz