Pov. Taehyung
Czułem się okropnie, wszyscy bardzo baliśmy się o Yuri, a także okropnie za nią tęskniliśmy. Codziennie chodziliśmy jej szukać.
Właśnie wróciłem z Jungkookiem i SeoMi z poszukiwań. Poszedłem do swojego pokoju i usiadłem na łóżku.
Ciężko westchnąłem, a w tym czasie zadzwonił mój telefon. Spojrzałem na wyświetlacz na którym widniał nieznany mi numer.
Niepewnie odebrałem słuchawkę, miałem już zrobić wykład o tym, że nie potrzebuję żadnego odkurzacza bo już kilka mam, kiedy usłyszałem znajomy głos. Był bardzo cichy, ale od razu rozpoznałem że należy do Yuri.
- Kobieto! Gdzie ty jesteś?! - krzyknąłem na cały dom, a do oczu napłynęły mi łzy.
- Pomóżcie mi.. proszę. - powiedziała cicho płacząc.
- Gdzie jesteś?! Yuri! - zapytałem zdenerwowany, chodząc niespokojnie po pokoju.
Niecierpliwie czekałem na jakąkolwiek odpowiedź, kiedy usłyszałem czyść głos, który był mi znajomy, ale nie należał do Yuri.
- Yuri? Co się tam dzieje?! Słyszysz mnie?! - wrzasnąłem. Usłyszałem tylko jakiś huk i pisk.
- Wcale nie jest taka miła.. - odpowiedziała i telefon się rozłączył.
Próbowałem oddzwaniać ale telefon był już poza siecią.
Szybko zbiegłem po schodach na dół. Zebrałem chłopaków w salonie. Kiedy wszyscy już wyczekująco patrzyli na mnie, odezwałem się.
- Cholera jasna! Musimy szybko myśleć! Zadzwoniła do mnie!! Dzieje jej się krzywda! - krzyknąłem na co wszyscy się poderwali.
- Zadzwoniła? Gdzie jest? Wszystko w porządku? - zapytał przejęty Hobi.
- Nie, nie jest w porządku. Prosiła o pomoc, ale nie powiedziała gdzie jest, do tego słyszałem głos jakiejś dziewczyny, który nie jest mi obcy, potem był tylko huk, jakby jakieś uderzenie, a na koniec Yuri powiedziała: wcale nie jest taka miła. Telefon jest już wyłączony!! - zacząłem płakać.
- Ja pierdolę, mojemu aniołkowi dzieje się krzywda! - krzyknął Jungkook, który wylewał strumienie łez.
- Uspokójcie się, tak jej nie pomożemy.. - powiedział Nam myśląc nad czymś głęboko.
- Zabije gnoja! - powiedział Yoongi, uderzając pięścią w stół.
- Zaczekajcie, musimy coś ustalić.. dlaczego Yuri dzwoniła do Tae? - zapytał Namjoon.
- Bo myśli, że są razem? Przecież mieliśmy udawać, że tak jest. - powiedział Hobi
- Yuri kocha Jungkooka, powiedziała mi to, my jesteśmy jedynie przyjaciółmi. - odpowiedziałem, na co chłopcy wywalili oczy na wierzch.
- W takim razie nie był to przypadek, skoro powiedziała że jakaś dziewczyna wcale nie jest taka miła, to znaczy, że Tae musi wiedzieć o kogo chodzi. Do tego znasz głos drugiej dziewczyny. Musisz sobie przypomnieć, a reszta się ułoży sama. - powiedział zamyślony lider.
- Ale ja nie pamietam! - wrzasnąłem łapiąc się za głowę.
- Taehyung myśl!! Błagam cię!! Nie możemy jej stracić!! - krzyknął zrozpaczony Jungkook. Jeszcze nigdy nie widziałem go w takim stanie.
- Cisza! Dajcie mu się skupić! - wtrącił Jin
Zapadła cisza, po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi, przez które zaraz weszła SeoMi.
- Cześć chłopcy.. coś się stało? - zapytała uroczo, łapiąc mnie za ramie.
- Kiedy Hobi miał się odezwać, aby jej wszystko opowiedzieć, nagle mnie olśniło.
To było takie proste.
Przed oczami pojawiła mi się sytuacja sprzed porwania. Kiedy z portfela lekarza wypadło zdjęcie SeoMi, a Yuri powiedziała, że wydaje się bardzo miła. Dopasowałem głosy i już wiedziałem.
- Nic się nie stało. - powiedziałem spokojnie, piorunując niepostrzeżenie spojrzeniem Hobiego. Udało mi się zachować emocje, ponieważ jestem dobrym aktorem.
- Macie jakieś wieści? - zapytała spoglądając na mnie z lekkim uśmiechem. Tak łatwo przychodziło jej udawanie..
- Dostałem telefon od nieznanego numeru ale nie zdążyłem odebrać.. - powiedziałem zakłopotany.
- Mam nadzieje, że to nic ważnego.. - mruknąłem.
- Nie martwcie się, na pewno się znajdzie, pomogę wam we wszystkim.
- Dzięki SeoMi, jesteś najlepsza. - powiedziałem przytulając dziewczynę. Zrobiłem to z wielką nie chęcią, chciałem jak najszybciej wyciągnąć z niej gdzie trzyma Yuri, ale nie możemy się przydać, że wiemy. To dla dobra Yuri.
- Odpocznijcie, przyjdę jutro. - powiedziała uśmiechając się ciepło do wszystkich po czym wyszła.
- To ona, jestem pewien, że ją słyszałem przez telefon. - powiedziałem z powagą.
- Idę za nią! Na pewno pójdzie do Yuri. - powiedział Jungkook zakładając kurtkę.
- Idź, ale nie rób nic głupiego Kookie. - powiedział Nam.
Jungkook wyszedł razem z Sugą, a ja opadłem na kanapę zdając sobie sprawę, że to mogło być przeze mnie. Kolejna psycho fanka przez którą Yuri dzieje się krzywda.
// I co? Podoba wam się? Przepraszam za długą nieobecność!! ❤️❤️//
CZYTASZ
| You'll find out sometimes 2 | j.jk
RomanceKiedy związek Yuri stanie pod znakiem zapytania, mocno komplikując jej sprawy. Czy będzie w stanie sobie ze wszystkim poradzić?