#41 ...Dziękuję

538 22 1
                                    

*Dawid*
Przyjechałem do domu, byłem strasznie zmęczony tym wszystkim.

SMS:
Mama ❤️: Synku mam przyjechać Ci w czymś pomoc?

Dawid: Hej. Narazie nie, jak coś to napisze buziak 😞❤️

Mama ❤️: Trzymam kciuki za Sylwię naprawde! Jak coś to pisz 😞❤️

Zrobiłem sobie jakiś szybki posiłek, były to płatki z mlekiem, na nic innego nie miałem ochoty.

Godzinę później:Telefon od: LEKARZ

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Godzinę później:
Telefon od: LEKARZ

Dawid: Halo! Coś się stało?

Lekarz: Dzień dobry. Mam bardzo dobre wieści.

Dawid: Proszę mówić!

Lekarz: Pańska narzeczona się obudziła, może Pan przyjechać.

Dawid: Ale świetnie! Dziękuję, dziękuję, dziękuję!

Ucieszyłem się jak małe dziecko, wstałem i szybko pokierowałem się w stronę auta i pojechałem do szpitala.

W szpitalu:
-Pani Sylwia się obudziła, w śpiączce nie była długo, na szczęście pamięta wszystko-uśmiechnął się lekarz.

-Nie wiem jak Panu dziękować-powiedziałem i poryczałem się dosłownie jak małe dziecko.

Na sali:
-Kochanie-kiedy ją zobaczyłem moje serce biło jak oszalałe.

-Wszystko dobrze u Ciebie-wyszeptała.

-Tak myszko-pocałowałem delikatnie jej usta.

-A co z Zuzią?-zapytała.

-Wszystko dobrze, miała operację, ale poszło po myśli, za trzy dni będzie mogła wyjść-uśmiechnąłem się do kobiety.

-Kocham Cie, bardzo-powiedziała.

-Ja Ciebie tez słodziaku.

-Dziękuję, że do nas wróciłaś-powiedziałem i złączyłem nasze dłonie.

-Nie zostawię was nigdy!-oznajmiła.

„Nienawidzę Go"-Dawid Kwiatkowski [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz