*Dawid*
Przyjechałem do domu, byłem strasznie zmęczony tym wszystkim.SMS:
Mama ❤️: Synku mam przyjechać Ci w czymś pomoc?Dawid: Hej. Narazie nie, jak coś to napisze buziak 😞❤️
Mama ❤️: Trzymam kciuki za Sylwię naprawde! Jak coś to pisz 😞❤️
Zrobiłem sobie jakiś szybki posiłek, były to płatki z mlekiem, na nic innego nie miałem ochoty.
![]()
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego. Godzinę później:
Telefon od: LEKARZDawid: Halo! Coś się stało?
Lekarz: Dzień dobry. Mam bardzo dobre wieści.
Dawid: Proszę mówić!
Lekarz: Pańska narzeczona się obudziła, może Pan przyjechać.
Dawid: Ale świetnie! Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
Ucieszyłem się jak małe dziecko, wstałem i szybko pokierowałem się w stronę auta i pojechałem do szpitala.
W szpitalu:
-Pani Sylwia się obudziła, w śpiączce nie była długo, na szczęście pamięta wszystko-uśmiechnął się lekarz.-Nie wiem jak Panu dziękować-powiedziałem i poryczałem się dosłownie jak małe dziecko.
Na sali:
-Kochanie-kiedy ją zobaczyłem moje serce biło jak oszalałe.-Wszystko dobrze u Ciebie-wyszeptała.
-Tak myszko-pocałowałem delikatnie jej usta.
-A co z Zuzią?-zapytała.
-Wszystko dobrze, miała operację, ale poszło po myśli, za trzy dni będzie mogła wyjść-uśmiechnąłem się do kobiety.
-Kocham Cie, bardzo-powiedziała.
-Ja Ciebie tez słodziaku.
-Dziękuję, że do nas wróciłaś-powiedziałem i złączyłem nasze dłonie.
-Nie zostawię was nigdy!-oznajmiła.
![](https://img.wattpad.com/cover/182071913-288-k579418.jpg)
CZYTASZ
„Nienawidzę Go"-Dawid Kwiatkowski [CAŁA]
FanfictionDziękuję za piękną okładkę: Olciak__ „Nie nawidzę go.. Jest dla mnie jak powietrze. A ty jak chcesz to możesz się z nim nawet pieprzyć..." „...kiedy zbliżał się poczułam delikatny, męski perfum. Kiedy stanął na przeciwko mnie nasze oczy połączyły s...