*Piotrek*
Dzisiaj od rana moja narzeczona zle się czuję, boję się że zachorowała. Nagle Martynka pobiegla do łazienki i zaczęła wymiotować
P: Martynka, wszystko w porządku?
M: Tak, Piotruś. Idź już do pracy, bo Góra Cię zabije- uśmiechnęłam się, ale po chwili zaczęłam znowu wymiotować
Po godzinie uznałam, że wybiorę się do lekarza
M: Cześć Ola, mogłabyś mnie zbadać?
O: Tak, a co się dzieje?
M: Od rana wymiotuje i obawiam się, że mogę być w ciąży
O: Dobrze, połóż się na kozetce i podnieś bluzkę
Po chwili Ola powiedziała mi, że jestem w 2 tygodniu ciąży, tylko jak ja to ppwiem Piotrkowi
*Piotr*
Jestem już po dyżurze i wracam do domu, martwię się o Martynke. Gdy wchodzę do domu to widzę jak Martynka siedzi w salonie na kanapie i placze
P: Martynka, kochanie co się stało?
M: Jestem w ciąży- powiedziała i zaczęła jeszcze mocniej płakać.Jak myślicie co powie Piotrek?
CZYTASZ
~Na zawsze razem~ Martyna i Piotr
FanfictionDopiero zaczynam przygodę z Wattpadem, więc za wszelakie błędy przepraszam