*Piotrek*
Wyjeżdżamy dzisiaj do Gdańska, pierścionek mam już kupiony. Boję się, że Martynka może się nie zgodzić, bo przecież nie dawno rozstała się z narzeczonym
P: Martynka, ubierz się dzisiaj ładnie. Obiecałem Ci niespodziankę i chcę ją spełnić
M: Dobrze Piotruś, tylko powiedz mi dlaczego mam się ładnie ubrać i co to wogole za niespodzianka?
P: Mam nadzieję, że Ci się spodoba
*Martyna*
Hm... Ciekawi mnie jaką niespodziankę ma dla mnie Piotrek, pójdę do sklepu i kupię sobie coś ładnego.
*Narrator*
Po kilku godzinach Piotrek zabrał Martyne do restauracji koło plaży. Martyna wciąż jest ciekawa, co to za niespodzianka.
*Martyna*
Piotr zaprowadził mnie do restauracji. Byliśmy w niej kilka godzin. Później zaprowadził mnie na plażę
P: Martynka, zakochałem się w Tobie od momentu, gdy Cię uratowalem przed samochodem. Spodobalas mi się, chociaż wiem, że byłaś z Rafałem. Dlatego teraz się Ciebie o to zapytam. Martynka wyjdziesz za mnie?
Byłam zdziwiona, ale też szczęśliwa. Piotr kleczy przed mną, więc mu odpowiem
M: Tak Piotrek zostanę Twoja żona. Tak się cieszę
*Piotrek*
Tak, Martyna się zgodziła zostać moją żona. Wrócimy do hotelu i tam pójdziemy razem do łóżka.
*Narrator*
Piotrek i Martyna są szczęśliwi, wierzą, że nic już nie zespuje ich szczęścia, ale czy na pewno? Czy na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem, czy może ktoś zakłóci ich spokój? Dowiecie się później.
CZYTASZ
~Na zawsze razem~ Martyna i Piotr
FanficDopiero zaczynam przygodę z Wattpadem, więc za wszelakie błędy przepraszam