Obwód kaliningradzki: M-m-m-mama! *gaworzenie*
Polska: To generalnie jest już cios poniżej pasa! Nawet nasze dziecko mi to robi!
Rosja: Może powinieneś zmienić płeć, towarzyszu? *całuje Obwód i Polsze*
Polska: Nie ma takiej opcji.
Rosja: To może chociaż ściąć włosy?
Polska: Nie.
Obwód kaliningradzki: T-t-t-tata! Tata Fleja! *gaworzenie*
Polska: Awww słyszałeś to, Wania?
Rosja: Tak, przesłodki. *całuje w czoło*
Obwód kaliningradzki: Mama Wania! *gaworzy*
Polska:*umiera ze śmiechu*
Rosja: *umiera z zażenowania*
Obwód kaliningradzki: *uśmiech po "Mamie Wani"*
CZYTASZ
Maki i słoneczniki, czyli RusPol w stu rozdziałach
FanfictionTowarzysze i obywatele. Uroczyście witam was w wytworze mojego zepsutego przez wattpada umysłu. Na temat tego cudnego shipu oczywiście