*dzwonek do drzwi*
- Jeon? - zdziwiłam sie
- Pola... słońce... przepraszam...
- Jungkook nie wiem co mam o tym myśleć...
- Proszę wybacz mi... ja nie mam bladego pojęcia dlaczego coś takiego powiedziałem. Myślałem ze coś przede mną ukrywasz ale Jin mi wszystko wyjaśnił
- Ja nigdy bym cie nie zraniła, rozumiesz? Kocham cie nad życie głupolu
- Czyli to znaczy ze mi wybaczysz?
- Tak Kookie. - otarł moją łzę spływającą po policzku
- Nie płacz, proszę... Będzie dobrze
- Mhm... - wtuliłam się w jego tors
- Jeszcze raz przepraszam, nie chciałem Cię zranić
- Okej Jeon, już jest w porządku i nie wracajmy do tego więcej... - oznajmiłam - Chcesz coś zjeść?
- A co masz? Możemy zamówić pizze
- Jasne, weź tą największą - uśmiechnęłam się
- Największą? Na pewno? - zapytał
- Nie, na niby. Chce tą największą!
- Okej, okej
Jungkook zadzwonił do pizzeri i zamówił naszą ulubioną pizzę. Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy wybierać film. Trafiło się na jakąś komedię z Netflixa.
Po pół godzinie przyjechała pizza i zaczął się film.
Usiadłam "po turecku" na kanapie i wzięłam do ręki kawałek pizzy. Po 15 minutach pizzy już nie było. Położyłam się na udzie chłopaka i dalej wpatrywałam się w ekran telewizora. Kiedy zegar wskazał północ poszliśmy spać.
Ułożyłam się wygodnie w łóżku, nakryłam kołdrą a na swojej ręce czułam dotyk Jeon'a.- Kocham Cię mocno, skarbie - powiedziałam
- Ja Ciebie też myszko - dodał i pocałował mnie w policzek.
3 tygodnie później
Dzisiaj są urodziny Jungkooka i właśnie szykuję dla niego prezent. W wielkim pudle z torbami znalazłam odpowiednią torebkę urodzinową. Postanowiłam, że powiem Kookiemu o tej wspaniałej nowinie właśnie dzisiaj, w dzień jego urodzin. W torebce znajdowała się koperta ze zdjęciami USG, żółte malutkie buciki i test ciążowy...
Jest godzina 14:50 a ja za pare minut będę się ubierać. Z szafy wyciągnęłam kilka rzeczy, ale ostatecznie trafiło na jasnoniebieską luźną sukienkę oraz białe espadryle. Wyprostowałam włosy prostownicą i pomalowałam rzęsy, brwi oraz usta. Włożyłam jeszcze telefon do torebki i zamknęłam drzwi na klucz.
Z domu wyszłam po piętnastej i jeszcze kilka razy upewniałam się czy wszystko mam.
Szłam wolno ulicami Seulu a moje serce waliło z całej siły przez ten stres. Strasznie się bałam jego reakcji.
Po paru minutach byłam już pod dormem.- Pola! - krzykneli chłopcy kiedy mnie zobaczyli - Heej
- Hejka
- Impreza już trochę trwa ale akurat zdążyłaś na prezenty
- Super - odpowiedziałam
- Pola chodź na chwilę - Tae pociągnął mnie za rękę
- Co jest?
- Co kupiłaś Kookiemu? Wiesz, żebyśmy nie mieli tego samego
- Uwierz mi, napewno nie mamy tego samego - zaśmiałam się i odeszłam
Chłopacy po kolei dawali prezenty Jungkook'owi. Oparłam się o framugę drzwi i z uśmiechem przyglądałam się chłopakom.
- Okej to teraz prezent od Tae - powiedział Jeon rozpakowując pudełko
- Ktoś jeszcze został? - zapytał Suga
- Masz jeszcze jeden prezent do otwarcia - oznajmił Jin
- Pola? Przyszłaś? - zdziwił się Kook
- Czemu taki zdziwiony? - zapytałam
- Nie wiem... jakoś myślałem, że jesteś na mnie zła... - odpowiedział
- Ostatnio za dużo myślisz a na dodatek o samych złych rzeczach. I sam wiesz, że tamtą sprawę już sobie wyjaśniliśmy, a ja Ci wybaczyłam głupku - zaśmiałam się - Poza tym są twoje 22 urodziny, które obchodzi się raz w życiu i nie mogłabym nie przyjść na urodziny swojego chłopaka
- Dziękuję, że przyszłaś - pocałował mnie w policzek
- Proszę - podałam mu do ręki torbę z prezentem.
Pierwsza rzecz jaką z niej wyciągnął to koperta. - Nie, narazie nie otwieraj - oznajmiłam.
Jungkook wyciągnął buciki, którym przyglądał się z niedowierzaniem. Włożył rękę z powrotem do torebki i wyciągnął test. - Teraz możesz otworzyć - powiedziałam a Kookie zaczął otwierać kopertę.- Pola? Ale co to wszystko znaczy? Czy ty...? Czy ty jesteś w ciąży? - zapytał a jego oczy szkliły się od łez
- Mhm.. - pokiwałam głową z uśmiechem
- Skarbie mój najdroższy... - podbiegł do mnie i przytulił z całej siły - Czyli to oznacza, że będę tatą?
- Tak, będziesz cudownym tatą - pocałowałam go
- Pola, ja nie mogę w to uwierzyć...
- Też nie umiałam - zaśmiałam się przez łzy - Ale jednak
- Który to tydzień? - zapytał patrząc na mój brzuch
- Dwunasty - odpowiedziałam
- A na tych zdjęciach? To jest nasza dzidzia?
- Mhm
- Kocham Cię nad życie słońce - położył brodę na czubku głowy a ja wtuliłam się w niego i zamknęłam oczy
- Ja Ciebie też króliczku
- Cieszę się, że miałaś odwagę Pola - powiedział Jin przytulając mnie
- Jestem z siebie dumna - zaśmiałam się - I dziękuję, że mnie wspierałeś - odpowiedziałam a Jin puścił mi oczko
- To teraz trzeba jeszcze zacząć wybierać imiona - krzyknął Namjoon klaskając w ręce
- To my z Jiminem znajdziemy jakieś ładne dla dziewczynki - powiedział Hobi wskazując na Jimina
- To ja i Tae znajdziemy dla chłopca - dodał Yoongi.
Jungkook przez chwilę nad czymś myślał a reszta zespołu zajęła się nakrywaniem do stołu.
- Pola... przez ostatnie dwa miesiące o czymś myślałem... - powiedział Kookie
- Mhm...
- Czy... czy ty chciałabyś z nami zamieszkać? - zapytał
- Mówisz poważnie?
- Jak najbardziej - odpowiedział
- Tak Kookie, jasne, że chce
- Cieszę się. Teraz szczególnie muszę mieć Cię blisko - przytulił mnie
- Kocham Cię myszko - spojrzałam mu w oczy
- Ja Ciebie też skarbie - odpowiedział delikatnie mnie całując
- Ooo ja też chcę na tuli tuli - krzyknął Jin biegnąc w naszą stronę
CZYTASZ
My Loves ~ Jungkook [zakończone]
FanficNowe miejsce, nowe twarze i nowa znajomość dwóch ludzi z innych światów. Kiedy zwykła przeciętna dziewczyna zakochuje się w sławnym artyście i w końcu... ich drogi się schodzą. ·opis· Pola, a dokładniej Apolonia, czyli zwykła dziewczyna z Polski...